Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2011, 21:01   #17
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Keeshe chrupie resztki popcornu.
- Fajnie, że poczęstowałaś się całym moim popcornem... - westchnął Elsevir.
- Za mało go przyniosłeś, sam sobie jesteś winien!
- Barelard już znalazł kość dojrzałych winogron!...
- ...To niech je przyniesie, bo popcorn się skończył! – mruknęła obojętnie Keeshe.
- Ekhym! – obruszył się elf. – Magowi się powiodło, a co słychać u reszty...? Zobaczmy... Kiti ma „drobne” problemy z okiełznaniem nosorożca... Uuuuuuuuuuuuuuuuuuu, chyba trochę to potrwa!...
- Eheheh, przypomniał mi się kawał! – buchnęła śmiechem drowka, trącając Elsevira łokciem w ramię. – Słuchaj tego!!!
- -.-‘
- Dowódca oddziału, Zaar the Drow, po dość cienkiej bitwie zostaje wezwany do matrony w celu złożenia raportu. Zestresowani koledzy drowy z oddziału czekają na korytarzu. Zaar wychodzi z sali obrad z zawadiackim, zwycięskim uśmieszkiem na twarzy i poprawia rozczochrane włosy.
Wszyscy z przejęciem; I co powiedziała matrona?!
Z; [like a badass boss macho] Nic nie mówiła, miała zajęte usta!
Wszyscy; Uuuuuuuuu!...
Matrona zza drzwi; Słyszałam!!!
Wszyscy: UUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!
- ...
-
- ...Nie kumam, po co poszedł na audiencję akurat wtedy, kiedy matrona jadła obiad?!
- -.-‘ [face plam] Iblithci!!!...
- Hm! Jak już mówiłem Kiti ma dobre kłopoty... Tomisław także odnalazł winogrono! Osztan ugania się za motylem...
- Ej, ci przyrodofile – żachnęła się drowka.
- Spójrzcie na to!!! Gryzoń i Ton idą łeb w łeb!!! Niemal jednocześnie ukończyli zadanie z nosorożcem!...
- Doszli niemal jednocześnie...? Buahahhaha graty! To w gruncie rzeczy sztuka wymagająca treningu buahahaha!...
- -.-‘ Drugi Niziołek błądzi jeszcze po plantacji, niełatwo dostrzec winogrono w gąszczu!
- Gąszcz to on ma włosów, na stopach, yhyhyhy – Keeshe miała najwyraźniej dobry humor...

* * *
Barelard, Tomisław, Gryzoń, Ton;
Udało się! Barelard i Tomisław przybiegli do farmera przynosząc mu po kiści winogron, podczas gdy Gryzoń i Ton niemal w tym samym ułamku sekundy zakończyli zadanie z zaprowadzeniem nosorożca na pastwisko!
Szczęśliwa czwórka ukończyła pierwsze zadanie i dorwała się do kopert ze wskazówkami. A kolejna wskazówka brzmiała:



„Wróćcie konno do Reims. Kolejną wskazówkę znajdziecie na placu przed katedrą.”

Hmmmmm mogliby się zdecydować w którą stronę!... No ale nie przeniosą katedry do was, więc wy musicie ruszyć tyłki i iść pod katedrę. I tak jesteście w komfortowej sytuacji – niektórzy gonią za motylami lub próbują ruszyć przyklejone do podłogi nosorożce...

Drogę już znacie! No to jazda!...

http://upload.wikimedia.org/wikipedi...FoggDam-NT.jpg

Ożesz...!

http://kevingriggs.files.wordpress.c..._the_field.jpg

No bardzo śmieszne... Nie wiadomo skąd przylazły chmury a za moment zaczęło lać jak z cebra! No nic... w drogę!...

--------------
1-30 – docierasz na miejsce szczęśliwie.
31-60 – coś się szykuje!...
61-90 – coś tu jest...!
91-100 – COTOBYŁO...?!?! Chyba kątem oka coś widziałem!...

* * *
Kiti;
Nosorożec jest na granicy żądzy mordu. Lepiej żeby jej nie przekroczył swoją wielką stópką...

Osztan;
http://mobini.pl/upload/files/129/52...6_motyl_i4.jpg
Motyl był naprawdę piękny. Goniłeś za nim do czasu, kiedy wzleciał wysoko w niebo i zniknął ci z oczu. Wtedy to zauważyłeś coś wśród liści winogron... Nie, to nie winogrono!... To jakiś...? Aaaaw jaki słodki mały pajączek! Jakie ma śliczne zielone oczka!... Hihi no co maluchu...?
Pająk; Dude, tis MAH territory!!!

[media]http://www.youtube.com/watch?v=sM8WypGYSJw[/media]

- LOLTH I JEJ SŁUDZY POGROMIĄ WAS WSZYSTKICH, IBLITHCI, MWAHAHAHHAA!!! – Keeshe wydała tryumfalny okrzyk wojenny.
- ._.’ – Elsevir westchnął ciężko.
- No co, od czegoś trzeba zacząć... – syknęła Keeshe.
Pajączek skończywszy z niziołkiem, krokiem gansta wszedł na nadstawioną rękę drowki.
- Chodźmy poszukać popcornu – Keeshe uśmiechnęła się czule do pajączka i głaszcząc go ruszyła na poszukiwania.

Osztan, po drobnym otrzeźwieniu od bogini Loth pora na poszukiwania wingron!

Nevis;
Usłyszałeś z gąszczu zieleni cienki głosik: „die!”. Chyba ktoś poza tobą utknął w tych chaszczach! Jeszcze nic straconego, można nadrobić!

Kiti, Nevis, Osztan;
Browsing deviantART
...No bardzo śmieszne, jeszcze ulewa!...
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline