Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2011, 12:23   #13
Lechun
 
Lechun's Avatar
 
Reputacja: 1 Lechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skałLechun jest jak klejnot wśród skał
Niby pomysł fajny, ale czy chciałoby Wam się czytać czwarty raz opis tej samej czynności? Z drugiej strony fajnie, że teraz każdy będzie mógł się utożsamiać z wybranym bohaterem grupy, a nie z tym przodującym, na pierwszym planie.
Dlatego wydaje mi się, że najlepszym pomysłem byłby zrobienie czegoś takiego, co wyglądem przypomina sesję forumową.

Dajmy na to mamy czterech bohaterów, gdzie każdy z nich jest unikalny i przy tym równie interesujący. Na każdy z nich przeznaczyć wyraźnie wyodrębniony fragment, w którym każdy z nich będzie główną rolą, a pozostali bohaterowie osobami towarzyszącymi, przy czym wszystkie opowiadałyby o tej samej czynności. Czytelnik czytałby sobie co czwarty akapit, nie tracąc przy tym czasu na któreś tam z rzędu czytanie tego samego otwierania drzwi. A jeśliby skończył czytać, mógłby zacząć od początku i powtórzyć całą historię z innego punktu widzenia.

Jako że jestem durny i sam nie ogarniam propozycji, z którą właśnie wyskoczyłem, przedstawię to za pomocą wzoru.

Bohater A
Wiedząc, że jego towarzysz go wspiera, niczego nie musiał się obawiać. Musiał tylko wyważyć te drzwi i sprawdzić, czy morderca nadal jest w środku.
- Osłaniaj mnie - powiedział do towarzysza. Ten kiwnął tylko głową w odpowiedzi

Bohater B
Przeładował broń, rozglądając się uważnie wokół. Morderca mógł tu być nadal, mógł też być na drugim końcu miasta. Widząc, że jego towarzysz stanął przy drzwiach, ten stanął do niego tyłem, wpatrując się w ciemny korytarz. Odwrócił się dopiero, gdy towarzysz się do niego odezwał.
- Osłaniaj mnie - powiedział tylko. B kiwnął tylko głową.

Bohater A
Wyważył drzwi kopniakiem i szybko wszedł do pomieszczenia. Jego oczom ukazał się trup z dziurą po pocisku w czaszce.
- Nie żyje. - powiedział do towarzysza, pochylając się nad truchłem. Nagle usłyszał strzał. Dobył broni i strzelił dwa razy w ciemny korytarz. Nie zobaczył nic, ale usłyszał upadające ciało. Podbiegł do towarzysza, który leżał na ziemi.
- Nic ci nie jest?
- Nie, kewlar zatrzymał pocisk.

Bohater B
Gdy jego towarzysz wyważył drzwi i wszedł do środka, ten wszedł za nim. Zobaczył kogoś leżącego na ziemi. A podszedł do niego i pochylił się nad nim.
- Nie żyje. - B jednak nie zdążył odpowiedzieć. Zobaczył bowiem czerwony punkt na potylicy towarzysza. Szybko wyskoczył przed framugę i przyjął na siebie strzał. Jego kumpel odwrócił się szybko i wystrzelił. B jednak nic nie słyszał, gdy uderzył się w głowę i przez chwilę stracił kontakt z rzeczywistością. Dopiero usłyszał towarzysza pochylającego się nad nim.
- Nic ci nie jest?
- Nie, kewlar zatrzymał pocisk. - ale wiedział, że będzie miał wielkiego siniaka.

No, coś w tym stylu. Powieść 3D, czy jak to tam można nazwać.
 
Lechun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem