Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2011, 18:10   #25
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
W drodze do Reims
Tomisław;

Chyba jesteś pierwszy! Nie widać pozostałych! Zostali w tyle hehehheeh!...
Huh...?
Miałeś ważenie że coś poruszyło się w wysokiej trawie, przy drodze, przed tobą. Koń stanął nagle dęba i zaczął rżeć. Z trawy na drogę wylazło... coś!
Dragonosaurus Rex full body by *joe-vriens on deviantART
Ożesz ty, komuś wyjątkowo paskudny piesek z łańcucha się zerwał! Stworzenie nie jest zbyt duże – jest wielkości wilka, powiedzmy. Nie wygląda jednak sympatycznie. Twój koń za nic nie chce się uspokoić czy ruszyć w jego kierunku. Za to stwór ruszył ku tobie całkiem ochoczo, skrzecząc i rozdziawiając paszczę!!!

Barelard, Ton, Gryzoń;
Browsing deviantART

Koń maga pędził po błotnistej ziemi w pewnej odległości za wierzchowcem Tona.
Nie jestem pewien... ale nie chcę żeby mnie wyprzedził! Skoro on też się tu kieruje...
Gna jak opętany wiec na pewno wie co robi...
Kurde... Coś nie przypominam sobie, żebym w tę stronę mijał takie drzewo...
Zwalnia...? Może koń się zmęczył. W umie mogę dać mojemu nieco odpocząć i przystopować...
Dlaczego mag mnie nie wyprzedził...?
Zatrzymał się...? A niech to szlag...

No dobra, panowie, pora stawić czoła prawdzie. Chyba źle skręciliście na którymś rozjeździe... Zatrzymaliście konie, nie macie pojęcia gdzie jesteście! Pozostałych uczestników nie widać! Tylko bez paniki. Wystarczy ponownie dobrze przestudiować mapę do katedry...
http://www.kuradomowa.com/dzieci/labirynty/kosciol.gif

Ptak Gryzonia też za długo nie pociągnął w ciężkiej ulewie. Lot błyskawicy przerodził się w modlitwy o brak kraksy, a im wyżej ptak leciał, tym bardziej chomik gubił się w nawigacji, widząc przed sobą jedynie szarość i strugi deszczu. Musiał zniżyć lot i próbować zorientować się w terenie po drzewach, polach... Nie ma to jak studiowanie mapy w deszczu!...

W Epernay
Nevis, Osztan;

Leje deszcz. Nie znaleźliście winogron, znaleźliście za to... siebie nawzajem [jakkolwiek to brzmi]. Już czujecie jak pewnego dnia dwarfy będą w knajpach opowiadacz: „E, a słyszeliście ten kawał??? Wchodzą dwa Imiołki na plantację winogron...”
Dwa niziołki w plantacji winogron. Poszukiwania szły wam podobnie. Nie znaleźliście już nawet motyli ani pająków, może winogrona też pochowały się przed ulewą...?
- E, młody...!
Obejrzeliście się. Jakiś dwarf-ala-menel szedł w waszym kierunku.
http://www.grimmwold.com/wiki/images/4/46/Dwarf.jpg

- A słyszałem że wy tu jakiś wyścig...? Jakieś winogrona wam trza?... – wymamrotał. – Bo ja mam trochę – pokazał wam kiść winogron.
Oczy wam się zaświeciły.
- To może siem zamienimy? – wyszczerzył się zachęcająco dwarf, kiwając palcami dłoni że chce mamony. – Czterdzieści sztuk złota za kiść winogron i lecisz dalej, co powiesz, mały?
40 sztuk złota?! Hmmm... No ale jest was dwóch... Jakby się podzielić kasą i winogronami...? Nie musielibyście siedzieć w tym deszczu na plantacji i moglibyście już za moment dogonić resztę!...

Kiti;
Tym razem się udało! Nosorożec poleciał na żarcie! Musiałaś wręcz biegiem przed nim uciekać, żeby cię nie stratował! Tym samym szybko docierasz na pastwisko i dwarf na niedźwiedziu wręcza ci kolejną wskazówkę, wraz z flaszką +15 do siły i +300 do tańczenia tańca brzucha na stole! [to trzeba zobaczyć!] Wskazujesz na konia i ruszasz w drogę!
--------------
1-30 – docierasz na miejsce szczęśliwie.
31-60 – coś się szykuje!...
61-90 – coś tu jest...!
91-100 – COTOBYŁO...?!?! Chyba kątem oka cos widziałam!...

* * *
- Wth! – Keeshe wyciągnęła ze stringów telefon komórkowy i dzwoni gdzieś.
- Czego?
- Matrono!... Eeer Mistress!...
- Hm? – mruknął głos po drugiej stronie słuchawki.
- Nie wiem czy nie doszło do łamania regulaminu! – naskarżyła Keeshe.
- Czy Elsevir ubrał koszulę?! – oburzyła się Mistress.
- Nie, Matko opiekunko... Matko przełożona...? Pani Mistress! Ale jeden z uczestników złapał ptaka i odleciał!
- ...To się zdarza.
- Ale on miał jechać konno a pojechał ptaszo, Pani Mistress!
- ...To nic, niech mu będzie tym razem.
- Matrono, jeszcze mamy tu dwa niziołki i pijanego dwarfa na plantacji winogron i...
- Keeshe, ile razy mam powtarzać, że nie interesuje mnie wypożyczanie drowich pornosów?! ...jeśli nie ma w nich drowich bliźniaków...!
- Tak, pamiętam Matko opiemistress!... Ale...
- Nie przeszkadzajcie mi teraz, oglądam top smrodel! – mruknęła Mistress i rozłączyła się.

[media]http://www.youtube.com/watch?v=_0eINGyJHz8&feature=related[/media]

-Mwahahahahah, I love this show!!!...
[dzwoni telefon] Mistress odbiera.
- Drowie bliźniaki i żadnych innych niziołków ani dwarfów!!! ...oooo, eeer, witaj, Azmaer... [kropelka]
- Mistress, nie widziałaś Astarotha?
- Widziałam, przystojny jest.
- ...Nie, nie, czy nie widziałaś go Może dzisiaj?
Mistress uśmiechnęła się złośliwie.
- Nie.
- To dziwne... Mam dużo roboty papierkowej i pomyślałem...?
- [przerywa mu z udręczeniem] Jak tylko Verion obierze mi ziemniaki to przyjdzie ci pomóc!
- Dziękuję, Mistress...

* * *
Najkrócej i najprościej:
*Mistress – sponsor wyścigu, alter ego MG, Stwórczyni Chaosu.
*Verion – potężny demon, pomoc domowa Mistress
*Azmaer – zastępca Astarotha
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline