Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2011, 18:26   #26
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Chciałem przez moment stanąć i podrapać się po łysej głowie, nie bardzo wiedziałem o co chodzi, ale nie czas jest na to! Jak zawsze mam ze sobą swoją czarną powierzchnię z uchwytem, którą targam na wypadek kłopotów różnego typu. No i właśnie tego typu kłopoty się napatoczyły! Zeskoczyłem z konia i w trakcie zamachu czarną powierzchnia przypomniał mi się dowcip: Szedł z jednej strony Chopin, a z drugiej Mozart i... Bach! To ja tego stwora bach przez łeb! A on znów skacze i zanim go trafiam to próbuje mnie ugryźć gadzina jedna. Czy mu się udaje? Ugryziony czy nie w końcu go trafiam. A jak już zamroczyło go to chwyciłem bestię za ogon i zacząłem się z nim kręcić jak przy rzucie młotem. W końcu go puściłem:



Poleciał w przestworza, a ja zacząłem się śmiać. Kolejna świetnie przeprowadzona akcja w moim wykonaniu. Jak tak dalej pójdzie to wygram ten konkurs. No to teraz czas wsiąść na konia i jechać dalej. Ale zanim to zrobiłem skonsultowałem się z mapą. To jest dobra droga. Gdzie zatem jest reszta? Zgubili się, czy co? A zresztą nieważne. Komu w drogę temu czas. Jadę do następnego punktu podróży w tym konkursie. Wygrana sama nie przyjdzie - trzeba do niej się wybrać.
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 30-10-2011 o 18:35.
Anonim jest offline