Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2011, 23:47   #47
Panicz
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Ad. 1 - Nie chcę być obrońcą, ani piewcą komunizmu, ale podajesz przykład jednostkowy, a na podstawie jednostkowych przykładów nie warto uogólniać. W ogóle abstrahując już od tego czy przykład jest słuszny. To, że nie masz za oknem scen jak z Jetsonów nie znaczy, że nasz kraj - bez wątpienia pod wieloma względami w tyle wobec Zachodu - jest poważnie zacofany. Swoją drogą - bardzo delikatnie mówiąc - prosty ogląd świata prezentujesz. Jak chcesz ludzi o szerokim zakresie wiedzy i specjalistów to szukaj ich poza TV. Celebryci, niezależnie od kraju, nie mają za zadanie brylować znajomością kina niemego i literatury peruwiańskiej. Zresztą wśród gości programów TV też nie brakuje ekspertów.

Inna zupełnie rzecz to fakt, że Promieniowanie mówi o owym utopijnym komunizmie, który nie istniał [i w owej krystalicznej formie nigdy nie wystąpi], a nie o stalinizmie.

Ad. 2
Bzdury. Począwszy od przekonania o jakiejś skłonności ludzi do wzajemnego wyrzynania się, jeśli tylko zdejmie się im kaganiec, przez Twoją wizję handlu [nie potrafili liczyć? wtf? co w takim razie z "barbarzyńskimi" kulturami, gdzie posługiwano się skomplikowanymi systemami walutowymi? co z handlem wymiennym?] po przekonanie o idiotyzmie chłopów [niezdolność do myślenia wg wyuczonych w szkole kryteriów nie oznacza braku owej życiowej roztropności; jeśli musieli rozsądnie gospodarować, by przetrwać ciężkie zimy samemu to nie wiem, z jakiej racji mieliby mieć to utrudnione, dodatkowo zwolnieni z konieczności przeznaczania części własnych dóbr dla pryncypała].

Wybicie arystokracji na pewno spowolniłoby rozwój, co nie znaczy, że nie byłoby to w interesie buntowników. Na rozwój możemy patrzeć my, dziś, zerkając na przeszłość. Inna sprawa, że znaczna większość szlachty była równie niewykształcona jak chłopi i za rozwój [szeroko rozumiany] odpowiadały wąskie warstwy zamożniejszego chłopstwa/mieszczaństwa/części arystokracji.

Poza tym, co to za tekst o panu, który ich wykarmi? Oni się karmili sami, a nie rękoma pana (wtf?). Tego, że wkrótce wykształciłyby się jakieś bardziej uprzywilejowane grupy też nie neguję [zresztą same chłopstwo nie było przecież grupą jednorodną, już w jego obrębie były wyraźne różnice].

Podsumowując, wyszliśmy od tego czy dobre i inteligentne postacie mogłyby poprzeć owe rewolucyjne/komunistyczne idee. Ty uważasz, że nie, bo hamowałoby to rozwój w rozumieniu budowania samolotów i pociągów, a to miałoby być możliwe tylko przy zakonserwowanym ustroju feudalnym. Tyle, że to jest wróżenie z fusów i diametralna zmiana społeczna mogłaby ów rozwój zarówno zahamować, jak i przyspieszyć. Pomijając już to, czy dla dobrych postaci ważniejszy byłby mityczny rozwój [rzecz, którą można wyszczególnić tylko z teoretycznej perspektywy przy spojrzeniu wstecz] czy owe idee wolności w imieniu, których by występowały.

- - -

Wyszło takie przemieszanie fantastycznych światów z naszym i ideami w działaniu i w teorii, no ale tak pobiegła dyskusja.

Tego o Afryce to nie chce mi się komentować
 
Panicz jest offline