Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2011, 10:14   #64
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
Roland obserwował z góry ławę i plan powstający na niej. Słuchał słów de Lorha, starając się go zrozumieć. Słuchał i choć do polityki było mu raczej daleko, głównie ze względu na wszelkie zawiłości występujące w niej, których nie był w stanie poukładać w swej wielkiej i pustej głowie, to wiedział jedno. Bez powodu nie podnosić ręki na króla! A powodem dla niego nie było z pewnością to, że do Jego karczmy przybywa jakiś rycerz, rysuje coś na ławie i oczekuje, że wspomoże się go w zamachu na władcę.

Nie odezwał się nic, jak to zwykle bywało w takich sytuacjach. Usta wyrażające jego opinie, znajdowały się u Sergia. Zdziwiło go jednak to, co te usta wypowiadały, godząc się na plan de Lorha. Czy Sergio tak rzeczywiście myślał, czy tylko tak powiedział, gdyż nie miał innego wyboru, tego nie wiedział. Wiedział za to, że on się na to z pewnością nie pisze.

Roland poszedł za Sergiem, poczekał, aż zakończy rozmowę z kapłanem i zapytał go po cichu odciągając go na bok
– Nie rozumiem, chcemy jebnąć króla?
 
AJT jest offline