Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-11-2011, 14:48   #23
Imoshi
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie
//Um, mam jeszcze swoje noże, prosiłbym, żeby je dopisać do ekwipunku.//

W wyniku uderzenia Francis zdziwił się niemiłosiernie. Stracił równowagę o mało się nie przewrócił. Ale nieważne. Do sąsiadki odpowiedział:
- Owszem, ale do czasu przybycia helikopterów mam zamiar znaleźć kilku "znajomych". Proponowałbym, żeby wzięła Pani z domu jakąś prowizoryczną broń i poszła ze mną. Samotnie mamy małe szanse na przeżycie. - mówiąc używał swojej "zabójczej" perswazji. Po chwili zjawił się John.
- To ten dziwak - pomyślał prawnik.
- Witam Pana - rzekł do niego. Nigdy nie był z nim na Ty, pewnie dlatego, że nie przyjaźnił się z nim.. - Co tam Pan czyta? - zapytał Francis. Wyglądało to trochę dziwnie, miała nadejść wielka apokalipsa, a ten jak gdyby nigdy nic czytał sobie jakąś książkę. Na okładce widniała nazwa "Zombologia". A więc istnieją jakieś książki o tym? Nieważne, w każdym razie Jones miał wrażenie, że John jest dość dobrze obeznany z sytuacjami takimi jak ta. Może się bardzo przydać...
 
Imoshi jest offline