Asunie Yamira zdaje się być sparaliżowany i nie porusza się.
Ciało szpiega jest gorące, dziwnie gorące jak na osobę w tak podeszłym wieku. Gorące i lepkie od potu, tak jak pocą się niewolnicy nie przyzwyczajeni do upałów panujących na targu niewolników w Łzie... Zanim dokładniej udało ci się zbadać dokładnie jego ciało szpieg jękną przeciągle i z trudem skupił wzrok na tobie.
-Agent Asun? Mówi z trudnym do zrozumienia chwiejnym akcentem. Co się stało?
Tymaczasem w karczmie viveck...
-Dla naszych gości zawsze wszystko co najlepsze! Zakrzykną karczmarz a odpowiedziało mu kilka wrzaskliwych okrzyków aprobaty. Dummer obrócił się i poszedł, jak sądzicie po to by przynieść wam jedzenie.
__________________ Arriving somewhere but not here |