|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
11-10-2006, 23:12 | #141 |
Reputacja: 1 | Ikczets Oglądając zbiegowisko uśmiechnął się promiennie -No! Jak widze dobre piwo wciąż jednoczy Z trudem dopchnął się do szynkwasu powstrzymując ręce biegnące nie tam gdzie trza (Spokojnie to poważna misja, żadnych mniejszych numerów na boku...) Karczmarzu! podajcież co wam tam Bogowie urodzaju ostatnimi czasy zesłali ino w dwóch dużych kuflach! A potem pomyślimy nad jakowąś strawą. Widać, że jest w dobrym humorze, patrzy po otoczeniu czy jest tu z kim pogadać a już napewno czy ktoś tu gra w karty.
__________________ ipsa sua melior fama - jestem lepszy od swojej reputacji ;) |
12-10-2006, 15:23 | #142 |
Reputacja: 1 | Istar Nie jest tak w dobrym humorze jak jego towarzysz. Spojrzał na niego i obejrzał się. Nie okazuje żadnych emocji. |
12-10-2006, 19:39 | #143 |
Reputacja: 1 | Asun -Ja nie wiem. A co Ty o tym myślisz? Popatrzył chwile na chłopca i powiedział. -Zaczekaj tu chwilkę. Sprawdzimy tylko czy jest w domu. Podszedł do drzwi i zapukał. Jeśli nikt nie otwiera, to próbuje je otworzyć. |
16-10-2006, 07:17 | #144 |
Reputacja: 1 | Grupa I Asun ostrożnie podszedł do starych, nadgniłych drzwi. Chłopak który was tutaj zaprowadził zaczyna niespokojnie się wiercić. Zapukałeś ostrożnie, drzwi się zakołysały, popchnełeś je delikatnie dłonią i wtedy otworzyły się na ościerz. Do zatęchłego wnętrza wpadł światło z zewnątrz, wyłoniło ono z ciemności klika kształtów, natychmiast orjentujesz się, że należą one do tanich, tandetnych mebli. Prosta, zbita z desek szafa po prawej od wejścia, obdarta komoda po lewej. Za komodą stoi łóżko, leży na nim załadowana kusza oraz szpieg... Nie porusza się. Gdy przyglądasz się dla niego bliżej dostrzegasz na jego czole drobne krople potu oraz to że jego oczy są otwarte. Żrenice w nich na przemian kurczą się i rozszerzają jak gdyby próbował skupić wzrok na czymś bliskim i dalekim... Grupa II Karczmarz podchodzi do was niosąc przy okazji dwie butelki maszte i dwa kufle przeznaczone z pewnością do tego właśnie trunku. Przeniesienie na tacy tak kruchego "towaru" przez zatłoczoną karczmę zdaje się nie być łatwym zadaniem, karczmarz ma ściągnięte brwi wyrażające absolutną koncentracje. Dopiero gdy podchodzi do was podnosi na was wzrok znad trunków. Jego twarz jest zadziwiająco młoda... -Na zdrowie, poleć nas znajomym! A tymczasem zapłać dwa razy po cztery sztuki złota... Zaczyna rozstawiać na stole kufle i alkochol...
__________________ Arriving somewhere but not here |
16-10-2006, 09:06 | #145 |
Reputacja: 1 | Ikczets Z rozbawieniem patrzy na karczmarza uwijającego się w tłumie po czym gdy ten podaje cene z ewidentnie udawanym gniewem zaczyna: -Osiem szutk złota za dwie butelki? Toście tu chyba do reszty powariowali, damy wam po trzy sztuki i będziemy tak mili zamawiając dodatkowo jakiś porządny obiad! Po czym przygląda się z uśmiechem reakcji karczmarza
__________________ ipsa sua melior fama - jestem lepszy od swojej reputacji ;) |
16-10-2006, 11:22 | #146 |
Reputacja: 1 | Karczmarz odchylił się nieco do tyłu. W takim razie w porządku. Obiad dla dwóch osób to będzie ani chybi 3 sztuki złota i ani smoka mniej! Patrzy na was nieruchomym spojrzeniem.
__________________ Arriving somewhere but not here |
16-10-2006, 19:34 | #147 |
Reputacja: 1 | Istar Uwaznie oglada rozmowe albo klutnie. To moze być zabawne-pomyślał. Usmiechna sie dyskretnie. |
16-10-2006, 22:20 | #148 |
Reputacja: 1 | Asun Wydawał się być przerażony tym widokiem. Z pewnością nie spodziwał się zobaczyć coś takiego. -Co Cię się stało? Yamira! Chodź tutaj! Zbadał ciało szpiega, by sprawdzić czy nie ma jakichś ran, czy śladów po ukąszeniu. |
17-10-2006, 14:15 | #149 |
Reputacja: 1 | Ikczets Robi przez chwilę quasi-chytrą minę Macie szczęście, że jesteśmy w dobrym humorze to pozwolimy z siebie zedrzeć ale lepiej żeby to była pierwszej klasy strawa! Dawajcie to tu, spróbujemy te wasze wynalazki.
__________________ ipsa sua melior fama - jestem lepszy od swojej reputacji ;) |
17-10-2006, 18:48 | #150 |
Reputacja: 1 | Asunie Yamira zdaje się być sparaliżowany i nie porusza się. Ciało szpiega jest gorące, dziwnie gorące jak na osobę w tak podeszłym wieku. Gorące i lepkie od potu, tak jak pocą się niewolnicy nie przyzwyczajeni do upałów panujących na targu niewolników w Łzie... Zanim dokładniej udało ci się zbadać dokładnie jego ciało szpieg jękną przeciągle i z trudem skupił wzrok na tobie. -Agent Asun? Mówi z trudnym do zrozumienia chwiejnym akcentem. Co się stało? Tymaczasem w karczmie viveck... -Dla naszych gości zawsze wszystko co najlepsze! Zakrzykną karczmarz a odpowiedziało mu kilka wrzaskliwych okrzyków aprobaty. Dummer obrócił się i poszedł, jak sądzicie po to by przynieść wam jedzenie.
__________________ Arriving somewhere but not here |