Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-11-2011, 10:09   #48
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
...wydawało mu się, ze pochwycił jakiś głos w krótkofalówce.Brzmiał jakby znajomo, nawet przez te cholerne szumy... Zaraz, kto mógł być w pobliżu? Ach. Czarnuch. Doprawdy, oni nigdy nie nauczyli się modlić jak trzeba, a ten na dodatek był dupkiem jakich mało. Zresztą, kim by nie był... - Mośko, to ty? Jestem przy Bloku 1, zbieram ludzi, ewakuujemy stąd tyłki. Robi się niezły bajzel, słyszysz? - Czeka sekundę, po czyn rzuciwszy okiem na Przyjemniaka dodaje - czekaj chwilę, mam klienta.- Poprawia czapkę.
Witam pana, proszę nie oddalać się od budynku, sekundkę...-usłyszawszy Davida, obraca się z kolei do niego-Witam. Cóż, cała okolica będzie ewakuowana, jestem odpowiedzialny za ten budynek. Widzę że już się pan przygotował...- psiakrew, obaj są przygotowani tak, że brakuje im co najwyżej wisienki na szczycie. Mordę Przyjemniaka w aktach oglądał parę razy, ten drugi niewiele mu mówi ponad jakiś nieszczęsny mandat za śmiecenie, ale jak ktoś pierwsze co robi to łapie za spluwę... Błękitne oczy błyskają spod daszka.
-To się stało, że się posrało. Zbieram ludzi i trzeba wiać. Jak wygląda sytuacja w budynku?
 
__________________
Cogito ergo argh...!

Ostatnio edytowane przez Someirhle : 03-11-2011 o 10:13.
Someirhle jest offline