Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2011, 23:08   #69
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Kiedy wilk padł, a inne pieski uciekły, Melka podbiegła do Puśka.

Przyklękła obok niego, objęła i zaczęła szeptać mu do ucha. Dziękowała mu za pomoc, mówiła jak bardzo się bała, jak bardzo go kocha i jak się martwi. Ze jest kochanym i dzielnym pieskiem. Najlepszym przyjacielem. Jedynym, jakie jej pozostał, bo Justynka już jej nie lubi i chciała ją udusić. Chciała mu jeszcze powiedzieć, jak bardzo tęskni do mamusi, i że już nie chce tu być, tylko wracać do domu, ale nie zdążyła, bo zobaczyła, ze Pusiek jest ranny! Leciała mu krew! Mela oglądała Początkujących chirurgów dla zwierząt i wcale nie bała się krwi. No, prawie wcale. Poczuła w każdym razie, że teraz ona musi ratować Puśka.

- Poczekaj – powiedziała i pobiegła do Tomka. Nie pytając, zaczęła wyciągać rzeczy z jego plecaka. Pamiętała, że pakował jabłka w obrus. Wytrząsnęła owoce na ziemię i zabrała materiał. Zawinęła go wokół Puśka, starając się zakryć rany.

- Musimy iść do weterynarza – powiedziała do dzieci.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline