Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2011, 12:41   #3
Iakovich
 
Iakovich's Avatar
 
Reputacja: 1 Iakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skałIakovich jest jak klejnot wśród skał
Arturowi rozpoczął się kolejny dzień w izolatce to miał być ostatni jeszce tylko jakieś 8 godzin i znowu wraca do celi. "Całe szczęście nie umieli mi udowodnić że to ja załatwiłem tego cwela co się zabawiał z nowo przybyłymi" z zamyślenia wyrwały go stłumione odgłosy z korytarza. -tam niemożna...... kto panu dał takie uprawnienia.... nie otworze tej celi nie bez..... ciche syknięcie otwieranej przegrody uświadomiło że ktoś miał, albo dobre argumenty albo umiał przekonać.
W drzwiach pojawił się gościu marynarce na początku nie poznał alet po chwili się zorientował -Witaj ile to minęło od naszej ostatniej wizyty 6, 7lat - 10 kurwa, ale to i tak za mało bym zapomniał co mi zrobiliście. Ale skoro cię widzę to znaczy że macie niezły problem poruczniczku, czy może już dorobiłeś się czegoś więcej na czyimś nieszczęściu mówiąc to zaciskał mocna dłonie i maksymalnie wytężał siłę woli by nie zabić go tu i teraz co mogło skończyć się kolejnym wyrokiem śmierci.
Chwilę później pędząc z ośrodka. "Cholera wyrwać się stąd to ideał byle dalej od tego debila i tych zadufanych pawianów" - To po co tam niby mam lecieć, mam niańczyć jakiś cywili czy będzie ktoś z doświadczeniem wojskowym "Cholera jednak te wszystkie ciulstwa które na mnie testowali dadzą mi w końcu trochę wolności" całą odprawę odbył w drodze na miejsce zbiurki

*****

Wchodząc do kapsuły Tajniak do XZX Aleksandra - kajdanki proszę ściągnąć dopiero po wylądowaniu broń którą mu przydzielono też.

*****

-Może mi w końcu ściągniesz te pieprzone bransoletki to się rozejrzę po okolicy. Aleksander niechętnie pozbawił go kajdanek, on sam sprawdził ciuchy które im narzucili,i wybrał kilka i spakował do plecak sprawdził swoje miecze i noże po czym wyskoczył z kapsuły i poszedł w przeciwnym kierunku niż odgłosy, a po zniknięciu za pierwszą linią drzew zniknął i zawrócił tak by obejrzeć kto się krył w zaroślach.
 
Iakovich jest offline