Nassair
Nassair podnosi sie od ogniska i szybkim pewnym krokiem idzie w strone szamotaniny z rezygnacja krecac glowa. Po drodze wyciaga oba ostrza wykonujac nimi obrot na dloniach. Nastepnie przyspiesza kroku i znika wsrod pierwszych drzew. Po chwili do strony lasu dochodza was bardzo nieprzyjemne odglosy walki i przerazliwe cienkie piski koboldow.
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |