Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2011, 00:05   #5
Tevery Best
 
Tevery Best's Avatar
 
Reputacja: 1 Tevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie cośTevery Best ma w sobie coś
Dwaj gliniarze powoli weszli po trapie do wnętrza rakiety. Chyba byli ostatnimi, którzy postanowili się pojawić na starcie. Przy wejściu jacyś technicy robili problemy, bo z żarciem w łapie nie wolno wchodzić, coby okruszki nie zniszczyły drogocennej technologii, ale nie mieli ochoty się długo wykłócać (nikt nie ma na to ochoty po wiązance Murzyna z pistoletem). Kiedy zniknęli w środku, rozpoczęła się procedura startowa. Jeden tyci kawałek sałaty przylepił się do poszycia rakiety. Kiedy kilka godzin później ta leciała przez przestrzeń, zamarzł, przez co wytracił całą wodę, następnie odczepił się od rakiety i zaczął wokół niej orbitować. Warto wiedzieć, że gdyby dostał się na Gb17, prawdopodobnie wytłukłby 1/8 populacji za pomocą powszechnej na Ziemi bakterii, na którą mieszkańcy tej drugiej planety nie mieli jakiejkolwiek odporności, która to bakteria umiera jednak, na szczęście, w niskich temperaturach.

Jeśli chodzi o inne ciekawe fakty dotyczące tego słynnego w późniejszych latach kosmicznego lotu, warto wiedzieć, że szczęśliwym trafem przy starcie nikt nie zauważył napisu "Jebać komisarza McBore'a", który ktoś machnął flamastrem obok trapu.
 
__________________
"When life gives you crap, make Crap Golems"
Tevery Best jest offline