Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2011, 19:48   #126
Neride
 
Neride's Avatar
 
Reputacja: 1 Neride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie coś
Spojrzała na mężczyznę, który nazywał się po prostu Henry. Pomysł był po prostu... Aż zabrakło Jess słów.
- Osobiście mogę biegać z wiadrem i wylewać wodę przez okna. Nie moje mieszkanie i nie moje ewentualne rachunki. A tak poza tym to jaką krew masz na myśli? - zapytała z ciekawości. Nie było sensu pytać skąd wezmą krew, skoro tyle trupów było. Brakowało tylko, żeby jeszcze Henry sam się stał zombie, od połknięcia tego świństwa. Może ten wirus przenosił się przez krew? Albo ślinę, jak widziała w horrorach.
- A woda święcona, czy kranówa? - spojrzała na Andrzeja, a propos nowinki o wodzie. Burza mózgów z mężczyznami...
 

Ostatnio edytowane przez Neride : 07-11-2011 o 19:51.
Neride jest offline