Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-11-2011, 17:23   #121
 
Kauamarnica's Avatar
 
Reputacja: 1 Kauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie coś
Mamy dużo broni to ich pozabijamy i będziemy mieli cały market dla siebie. To nie jest zły pomysł, a byłby jeszcze lepszy jakby z marketu dało się uciec jakoś kanałami czy czymś. Ale to się zobaczy jeszcze.
 
Kauamarnica jest offline  
Stary 07-11-2011, 18:21   #122
 
Neride's Avatar
 
Reputacja: 1 Neride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie coś
Spoglądała to na Choopera, to na Andrzeja, kiedy rozmawiali o markecie. W sumie obydwoje mieli racje, ale zawsze było jakieś "ale". Powinni znaleźć sobie jakieś miejsce, gdzie mogłyby wylądować śmigłowce i zabrać ich. Ale z drugiej strony w markecie były już zombie i ledwo wyszli stamtąd żywi. A po trzecie chciała się dowiedzieć, czy jej chłopcy żyją, bo nie miała zamiaru ruszać się stąd bez nich.
- Market zajęły już zombie. Musimy znaleźć sobie inną piaskownicę. - wtrąciła się nagle do rozmowy, żeby nie wymyślili próby przebicia się do szpitala. Jess wolała znać jakieś konkrety, niż biegać między zombiakami na hasło "chodźcie zobaczymy, czy tam wejdziemy!".
- Może jakieś konkrety? Nie może być nagle dwóch samców alfa, bo zginiemy zaraz za rogiem! A jemu się marzy spacer kanałami. - spojrzała na Andrzeja dość poirytowana, ponieważ rzucał zwykłymi pomysłami, które miały się nijak do rzeczywistości . Co może być bardziej irytujące podczas apokalipsy niż zombie? Brak jakiegoś planu. Liczyła, że policjant na coś wpadnie, albo mężczyzna, który szedł za nimi. Jak on w ogóle miał na imię?
- Chcesz uciekać kanałami i "czymś"? Masz plany tego? - spojrzała na Andrzeja, licząc, że zaraz wyciągnie ze spodni plany całego miasta i szczęśliwie uciekną nie będąc zjedzonym.
- Komisariat też ma spore zaplecze broni, a powoli się wycofywał pod naporem zombie.
 

Ostatnio edytowane przez Neride : 07-11-2011 o 18:29.
Neride jest offline  
Stary 07-11-2011, 19:05   #123
 
kkkubas's Avatar
 
Reputacja: 1 kkkubas nie jest za bardzo znany
- Nie mamy czego szukać w markecie, te szybkie zombie czekają tylko żeby nas zabić. - powiedział Henry, zobaczył metala i go wysłuchał. Jego plan może się udać.
- W takim razie, kto wysmaruje się krwią, stanie na jakieś otwartej przestrzeni i będzie tupał żeby zwabić zombie? - przerwał na chwilę - To mogę być ja, ale ktoś musi mi dać kamizelkę. Zróbmy tak, ja wysmaruję się krwią i będę z nożem biegał przed blokiem. Wy ustawcie się w oknach. Jak tylko zobaczę biegnące zombie wbiegam do klatki, zamykam drzwi i zaczynam do nich strzelać. Zróbmy im rzeź. Oczywiście ktoś może na nich wylać parę kubłów wody, może to rzeczywiście zadziała - Henry czekał na reakcje towarzyszy.
 
kkkubas jest offline  
Stary 07-11-2011, 19:40   #124
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Najpierw trzeba znaleźć taki blok, gdzie nie będą się szwendać zombibije... A śmigłowiec może nas zabrać skądkolwiek, byleby tylko mógł nadlecieć nad dach... chyba mają jak w filmach drabinki i takie tam pierdoły... Poza tym... Henry... o ile dobrze pamiętam imię... na pewno jesteś w stanie to zrobić? Mogę ci użyczyć tej kamizelki którą wziąłem... ale jak się to nie uda... kurna... to rozpieprzę ci łeb siekierą!
 
Stalowy jest offline  
Stary 07-11-2011, 19:44   #125
 
Kauamarnica's Avatar
 
Reputacja: 1 Kauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie coś
Ja na pewno nie pójdę do komisariatu, bo tam tylko samobójcy pójdą. No kurwa nie widzieliście to tam się dzieje? Jak wam się pomysł z marketem nie podoba to możemy się zabarykadować gdzie indziej o ile będziemy mieli pewność, że damy radę tam przetrwać i że śmigłowiec będzie nas w stanie zabrać.
 
Kauamarnica jest offline  
Stary 07-11-2011, 19:48   #126
 
Neride's Avatar
 
Reputacja: 1 Neride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie cośNeride ma w sobie coś
Spojrzała na mężczyznę, który nazywał się po prostu Henry. Pomysł był po prostu... Aż zabrakło Jess słów.
- Osobiście mogę biegać z wiadrem i wylewać wodę przez okna. Nie moje mieszkanie i nie moje ewentualne rachunki. A tak poza tym to jaką krew masz na myśli? - zapytała z ciekawości. Nie było sensu pytać skąd wezmą krew, skoro tyle trupów było. Brakowało tylko, żeby jeszcze Henry sam się stał zombie, od połknięcia tego świństwa. Może ten wirus przenosił się przez krew? Albo ślinę, jak widziała w horrorach.
- A woda święcona, czy kranówa? - spojrzała na Andrzeja, a propos nowinki o wodzie. Burza mózgów z mężczyznami...
 

Ostatnio edytowane przez Neride : 07-11-2011 o 19:51.
Neride jest offline  
Stary 07-11-2011, 21:16   #127
 
BoYos's Avatar
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
- Nie chodzi mi o krew. Ja mam lepszy pomysł. Kto umie jezdzic samochodem...? - zapytał patrząc po twarzach nowych znajomych.
- Jeżeli idą do dźwięku, to jeżeli skołujemy mi wzmacniacz...to możemy zrobić przenośny koncert. otworzymy bagażnik postawimy dwa wzmacniacze i dzięki temu wywabimy wszystkie zombiaki z zewsząd. O ile idą do dźwięku. Albo skołujemy przedłużacz. Długi. Postawimy samochód na parkingu, będe grać z ukrycia i wszystkie zejdą się do samochodu...a potem...BUM! - klasnął w ręce i spojrzał na twarze towarzyszy.
- No co? Zly pomysł? - zasmucił się.
 
BoYos jest offline  
Stary 07-11-2011, 21:50   #128
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Szalony pomysł! Naprawdę po stokroć przejebany! - Chopper pokiwał głową w zamyśleniu zamykając oczy - Podoba mi się!
 
Stalowy jest offline  
Stary 07-11-2011, 22:00   #129
 
kkkubas's Avatar
 
Reputacja: 1 kkkubas nie jest za bardzo znany
Teraz, gdy Henry już ochłonął, zrozumiał pełne znaczenie swoich słów. Odwaliło mu?! To chyba ostatnie wydarzenia i widok tylu ciał tak na niego podziałały...
- W każdym razie zawsze jestem gotów to zrobić. - powiedział - Jak dla mnie pomysł Boyosa wygrywa, ale nie zaszkodzi poszukać jakiegoś miejsca do zabarykadowania się. Market odpada na pewno. No chyba, że jednak chcecie Henry'ego - żywą przynętę - zaśmiał się złowieszczo. Zastanawiał się co krąży po głowach jego kompanów - mają go raczej za kompletnego wariata, czy może widzieli coś "bohaterskiego" w jego słowach? W każdym wypadku nie wyszedł na swoich pokazach najlepiej. Miał nadzieję, że wszystko z nim w porządku. Usiadł z boku i wolał się już nie odzywać.
 
kkkubas jest offline  
Stary 07-11-2011, 22:04   #130
 
Mośko's Avatar
 
Reputacja: 1 Mośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie coś
Przysłuchuję się w ciszy. Na wzmiankę Jess o tym, że "nie idźmy do supermarketu bo tam są zombie" rzucam do niej krótkie -no to chodźmy tam gdzie nie ma zombie- robię krok na bok -już- potem zwracam się do reszty -jak chcemy zwabić zombie do bloku to po co mamy strzelać, skoro Andrzej twierdzi, że wystarczy woda? Będziemy mogli wylać tyle wody ile chcemy na nich, chyba, że nam ją odetną za rachunki-
 
Mośko jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:28.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172