Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2011, 18:34   #7
SkyWei
 
SkyWei's Avatar
 
Reputacja: 1 SkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwuSkyWei jest godny podziwu
@Malahaj? Skąd taki wniosek? Proste. Lektor zazwyczaj jest beznamiętny, nie potrafi wpasować się w tępo wypowiedzi. Pomijając już tłumaczenia które są zwykle za krótkie i zwyczajnie denne.

@Sayane Tak to argument. Ale dla producentów. A mnie dziwi, że widzowie go wolą. Co prawda słychać przy lektorze początki i końce wypowiedzi aktorów, ale jak ktoś chce się bawić w wyszukiwanie błędów tłumacza i tak lepiej odpalić napisy i mieć całość. I w sumie mnie to irytuje, bo jak jeszcze oglądałem telewizje nie raz wolałem słuchać oryginału zamiast tego przymuła. To takie irytujące, bo zabierają ci oryginalną ścieżkę, ale nie do końca. I dają nową, ale niezadowalającą.

Nakładanie głosów? Spoko. Ale są sceny kłótni. Już nie raz miałem problem z wyłapaniem, która kwestia była kogo. Musiałem dociekać na bazie tego, do kogo lepiej wypowiedź pasowała. A co do ubogiego zestawu aktorów... to już raczej nie wina samej formy tłumaczenia, a producentów.

Na obronę dubbingu dodam to. Jeśli głosy są odpowiednio dobrane. Nie potrzeba oryginalnej ścieżki by wiedzieć jakie emocje są dokładnie wyrażane przez postaci. Ba! W ogóle można zapomnieć, że ten film powinien być w innym języku. W Polsce tylko animacje dubbingują. Ale w USA jest wiele zdubbingoanych produkcji japońskich czy stare kina narodowe z krajów europy. Bo jak już tłumaczyć fonetycznie. To porządnie! Tak by można było zapomnieć o egzotyce filmu czy też się męczyć z dwoma głosami na raz.
 
SkyWei jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem