Biorąc pod uwagę książki jakie czytam, a są one w większości osadzone w Faerunie…tak Faerun jest moim ulubionym światem! Pomimo tego, że kilka osób (w tym Kutak) twierdzą iż jest zbyt magiczny i tolerancyjny, ja wciąż jestem zdania, że wszystko zależy od tego jaką ostatecznie formę nada mu MP.
W krainie Khelbena,Elminstera,Drizzta i innych bardzo spodobała mi się mnogość miejsc i historii, o które można „zahaczyć” kampanie, czy też przygodę
. Barwna historia Zapomnianych krain również przykuwa uwagę. Poza tym masa bóstw, wszelakich organizacji, herosów…krótko mówiąc różnorodność sprawia, że ten świat tak mnie fascynuje.
Z drugiej strony…Novaraxis…świat Kuci też ma w sobie „to coś”… :P
Jednak ciężko jest mówić o ulubionym świecie gdy (niestety) poznaje się tylko jeden, czy dwa.