Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2011, 20:04   #49
Eleywan
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
Rozdział III
"Pośród Popiołów"


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=ASj81daun5Q&feature=related[/MEDIA]

Azrael gdy tylko wzbił się w powietrze, starał się wyczuć jakąś energię pełną morderczej żądzy krwi. Tak jak się spodziewał, wykrycie wilkołaka, który morduję ogrom ludzi nie należy do trudnych zadań. Gdy go tylko zlokalizował, zaczął szybować. Spojrzał w dół, większość domów stało w ogniu, wszędzie walały się trupy, tu i ówdzie ktoś uciekał przed nieuchronionym przed śmiercią, nekromanci z okrzykami wałęsali się po ulicach Londynu.
Przez Tamize ludzie uciekali statkami, miasto upadało.




Gabryjel widział już Sairusa. Począł pikować. Oszalały chciał zrobić unik, jednak Seraf użył przeniesienia i potężnie go uderzył. Wilk przebił ścianę, domu jakiegoś Arystokraty.

-Znowu ty! Nie możesz po prostu zdechnąć?!- Wilkołak stracił całkowicie nad sobą panowanie, jego jedynym pragnieniem było, aby zabijać, i niszczyć.
-Przyjacielu, masz jeszcze szansę ! Opamiętaj, że się !-Azrael wykrzykiwał słowa przepełnione wielkim bólem, wiedział bowiem co ma nastąpić
-Kieł przeszywający Niebo!-Z miecza Barserkera wyleciała fala energii. Gabryjel nie wiedział, czemu niebiański miecz poddał się woli zła. Musiał być jakoś zmuszony, ponieważ jego moc była dość mierna w porównaniu z poprzednią. Anioł wyciągnął gołą rękę przed siebie.
-To nic nie znaczy....Sairusie!-Energię zostało rozproszona.
To już koniec, nie było dlań ratunku.
-Niech Cie Bóg przyjmie do Siebie.- Azrael rzekł przez łzy

Droga Zniszczenia nr.9 :
Niebiańska włócznia


Spiczasty ognisto-błękitny kształt przebił serce Wilkołaka, szybko spłonął.
-Żegnaj, do zobaczenia.-Obrócił się przez ramię i ruszył szybko do przyjaciół.
 
Eleywan jest offline