Link
Ponieważ to Link zapierniczał z przodu, to właśnie on miał najwięcej przyjemności z pomykania czegoś ciemnego przed oddziałem.
Kiedy usłyszał litanię Mike'a, przemiął przeklęnstwo w ustach. ~Cholera, jak to był człowiek to jestem zergiem~Skrzywil usta w uśmiechu, wiedząc że ani tego uśmiechu, ani jego myśli nie ujrzy nikt. -Jack, nie musze chyba mówić żebyś patrzył na wykrywacz ruchu?-zagadał do gunnera, mając namyśli ten pierdołowaty wykrywacz ruchu na jego spluwie-Nie chce drugi raz zostać tak zaskoczony.
Teraz tylko znaleść terminal i ściągnąć mapę. Ale mapę wydobędzie tylko z terminala z oznaczeniem oficerskim, z odpowiednią kartą dostępu i hasłem.
Kurwa.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |