Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-11-2011, 16:29   #88
Pinhead
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Mark Stanley
Stanley postanowił nie ryzykować bardziej niż jest to konieczne. Mimo więc dogodnych warunków nie zaatakował, nieświadomych jego obecności ochroniarzy. Zamiast tego skręcił w lewo i ruszył w głąb podziemnego kompleksu. Wzdłuż ścian ciągnęły się kilometry rur i kabli, każdy opisany innym symbolem. Gdyby choć trochę lepiej znał się na elektronice pewnie mógłby nieźle nabroić. Zastanawiający był fakt, że takie miejsce jest tak kiepsko chronione. Być może nikt nie spodziewał się włamy, czy ataku hakerów na obiekt tego typu, a może zabezpieczenia są na tyle subtelne, że ci na górze już od dawna wiedzą o jego obecności. Brygada lotna już jedzie windą, by go sprzątnąć.
Tajemnica została odkryta, gdy Stanley zbliżył się do kolejnego zakrętu, Wysoko tuż przy suficie, umieszczono w rogu czujnik ruchu. O dziwo był on wyłączony, więc pewnie ochroniarze schodząc wyłączyli tę sekcję, by niepostrzeżenie wymknąć się na powierzchnię.
Kilka metrów dalej, na końcu korytarza znajdowała się kolejna winda.
Czy można było przepuścić taką okazję?
Jego cyberklucz powinien sobie poradzić z tego typu zamkiem.


John "Analog" Spencer
- Słucham? - zapytał Spencer, nie spuszczając wzroku z parkingowego.
- Ema stary, mówi Hitachi - głos netrunnera drżał z nerwów - Ten twój znajomy, co to ostatnio go podglądaliśmy to niezły kozak. Gdyby nie moja wrodzona ostrożność byłoby już po mnie. Ten typ wykrył adres z którego się wchodziłem do sieci. Zostawił jakieś programy tropiące, które ruszyły za mną ledwo wszedłem ponownie do sieci. Na szczęście udało mi się zbiec. Radzę ci jednak jeszcze raz uważaj na niego. To przebiegły typ i ma duże możliwości. Te programy, które na mnie nasłał to jakaś autorska robota i muszę przyznać, że musiałem się sporo nagłowić, by się ich pozbyć. A w sumie i tak nie mam pewności, czy przy kolejnym logowaniu ten skurwiele nie będą na mnie czekać. Ta przysługa będzie cię drogo kosztować - Spencer wiedział, że akurat w tym momencie Hitachi żartuje. Nigdy nie był łasy, jakoś wyjątkowo na kasę. Tym zdaniem chciał tylko potwierdzić, z jak trudnym rywalem miał do czynienia.
Mówię, więc jeszcze raz uważaj. Jakbym był potrzebny to zostaw mi mail na starej skrzynce. Muszę zachować teraz wyjątkową ostrożność. Trzymaj się i powodzenia. Mam nadzieję, że gra okaże się warta świeczki.

Analog skończył rozmowę i zauważył, że parkingowy skończył rozmowę. Oparty o słup patrzył to na wejście do Piramidy, to na budynek techniczny, to na Analoga. Widać było, że jest lekko zdenerwowany i ewidentnie na coś lub na kogoś czeka.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline