Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2011, 11:41   #90
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
-Dzięki - odpowiedział Analog- sorry że ciebie wpakowałem w tą sprawę, ale kompletnie nic nie wiedziałem o tym kolesiu. Jakoś się niedługo odwdzięczę. - zakończył rozmowę.

Na Hitachiego nie mógł już co liczyć tak zrobił już wiele. Spencer miał nadzieję, że jego kumpel, co wszedł w trzewia tej piramidy, ma kogoś, kto może świadczyć podobne usługi. I to jak najmniejszym kosztem.

Jak na razie problem stanowił parkingowy, trzeba było coś z nim zrobić. Prawie wciągle patrzył się tam, gdzie był Analog, co ograniczało mu pole do działania. Musiał go unieszkodliwić i to szybko.

Cios w głowę powinien załatwić sprawę.

Gdy tylko parkingowy na chwilę odwrócił głowę, John schował się za następnym samochodem, a następnie kontynuował zbliżanie się do parkingowego, kuląc się za pojazdami. Musiał uważać, tylko niektóre z nich to były wielkie pancerne limuzyny, reszta to różne wariacje silnika i dwóch osi, z niskim zawieszeniem, które miały być jak najbardziej aerodynamiczne. A za czymś takim trudno się schować.

Podejdzie do niego od tyłu i przyładuje kolbą pistoletu w głowę, a następnie wsunie go pod tego kolosa 4x4 obok. Na jakiś czas będzie spokój.

Lecz co potem?
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 12-11-2011 o 11:47.
JohnyTRS jest offline