Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-11-2011, 12:18   #54
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
- Patałachy w piżamach!!! – Keeshe darła się na magów. – Co wyście za wybrakowane gargulce mi podrzucili?! Nawet jednego głupiego elfa pod postacią głupiego wilka zabić nie potrafią!!! Umiecie tylko tymi swoimi patyczkami wymachiwać, durni iblithci w sutannach!!!
- Keeshe... – Elsevir z zatroskaniem patrzył na sypiące się z góry kamienie i dachówki. – Czy my na pewno mamy pozwolenie od konserwatora zabytków żeby tu program kręcić?
- Jasne! – machnęła ręką. – Mam je gdzieś tutaj... – pogrzebała za dekoltem i wyjęła zwoj papieru. – A nie, czekaj, to kupon na solarium... A ten świstek...? Gwarancja na sztylety, hmmm... Zaraz...
Elsevir zasłonił głowę ramionami – obok niego z hukiem zwaliła się oderwana łapskiem gargulca kopuła. Jeden z magów zemdlał.
- Się naprawi – wzruszyła ramionami Keeshe.
- Musiałaś wysłać Kiti i As-ta-ro-tha na dach?! – warknął Elsevir, zasłaniając się przed deszczem zerwanych dachówek.
- Miała zwolnienie lekarskie, że ma klaustrofobię! No a przy chorej wątrobie i nerkach lepiej na świeżym powietrzu!
- Od kiedy martwisz się o zdrowie kogoś, komu życzysz śmierci?!
- Nie zrozumiesz tego, durny iblithcie!!! Dajcie mi spokój, niekompetentni, nie-opaleni nie-wyznawcy pajęczej królowej! Lolth was wszystkich pogromi!... – zauważyła nagle, jak Gryzoń wspina się na katedrę na grzbiecie pająka. – Whaaaat?! Skandal w biały dzień!!! Jak pajęcza królowa Może mi robić coś Takiego?! Muszę odzyskać jej łaski! Muszę złożyć ofia... – rozejrzała się, spojrzała na Elsevira i uśmiechnęła się słodko.
- Co? – zdziwił się Elsevir.
- Nic... Nic takiego... – sięgnęła po sztylet.
- ._.’ Keeshe...?
- Nie ruszaj się, poczekaj, masz tu komara, strzepnę go... sztyletem...! – uśmiechnęła się niewinnie.
Elsevir pokiwał zabraniająco dłońmi i zaczął się wycofywać.
- Wspomniałaś coś o ofierze?
- Nie...
Elf i drowka patrzyli na siebie w ciszy. Elf z wrzaskiem rzucił się do ucieczki.
- No i gdzie ta wasza słynna elficka tolerancja religijna?! – syknęła Keeshe, ścigając elfa.
* * *
Osztan;
Trafił ci się jeden z tych złośliwych gargulców... Może lepiej było nie śpiewać?... Choć sądząc po uderzeniach w dach katedry i wstrząsy odbijające się po murach, ktoś z towarzyszów ma gorzej...
Na twoje nieszczęście magowie też lubią śpiewać!
[media]http://www.youtube.com/watch?v=zuF8y2hZbgs&feature=fvwrel[/media]
- Czy ktoś widział może moje drugie sztuczne oko?! – nawołuje jeden z magów-śpiewaków.
Wydaje ci się, że słyszysz skądś chomiczy chichot...
[jak podejmujesz sensowne działanie – uda ci się wykonać zadanie i nie musisz rzucać. Jeśli nie podejmiesz działania - rzucasz znowu]

Ton;
No to hop!
Wznosicie się ponad Reims. Obserwujesz z góry lądy. Niebawem już widać z daleka wybrzeże. Ląd się kończy. Lecicie ponad oceanem! Lepiej zapiąć pasy!



- Prosimy zapiąć pasy, możemy spodziewać się niewielkich turbulencji przy zderzeniu ze smokiem...
A tak, pasy. A kiedy podadzą drinki? Hmpf. Turbulencje. Że co ten gargulec powiedział...?
- Mfmfmf – prychnęła Stokrotka skinąwszy głową do tyłu.
Obejrzałeś się. Z wody pod wami coś wielkiego się wynurzało! A po chwili zaczęło wznosić się w powietrze!!! A niech to licho, smok morski?!

http://fc07.deviantart.net/fs21/f/20...ndyparkart.jpg

Ładny jest w sumie... ale wielki jak diabli!!! I dlaczego on... wznosi się na tę samą wysokość co wy..?!
Ok., trzeba się zastanowić. Kamienie chyba cienko unoszą się na wodzie...? Kamienne gargulce...? Smok jest spory. Zauważył was. Goni was. Do-goni was. Tak, raczej dogoni. Do stałego lądu daleko...

http://tapeciarnia.waw.pl/kraiobrazy/wyspy/wyspy3.jpg

Nieopodal jest jednak kilka małych wysepek! Można by przysiąść na którejś i poczekać, aż bydle sobie pójdzie! Albo... stanąć do walki i odpędzić dziadostwo!... Nagle pożałowałeś, że wszyscy inni pozostali w tyle.

Wylądować i schować się> kolejną kolejkę przeczekasz na wyspie, ukrywając się – co sprawi ci [i Stokrotce] kiepski humor i –20 do kolejnego rzutu.
Zaatakować morskiego smoka by go odpędzić> ale bydlę jest wielkie i trzeba 10 trafień, aby je odgonić! Sam jeden chyba przez tydzień będziesz go siekał, chyba że pozostali cię dogonią i wesprą w walce... jeśli zostaniesz ranny przeleżysz kolejna kolejkę pod obserwacją Doktorka, a problem smoka wcale nie zniknie sam i trzeba będzie podjąć kolejną próbę stawienia mu czoła!

Gryzoń;[-15 i –15]
[media]http://www.youtube.com/watch?v=QfuA-NmnJXs[/media]

Udaje ci się wleźć na górę. Trochę to trwało, ale nie spadłeś i wlazłeś szczęśliwie! Wracasz na dół i szukasz maga, który ma dać ci wskazówkę...

[media]http://www.youtube.com/watch?v=-MtBaFKa_F4&feature=fvst[/media]

Wreszcie znajdujesz właściwego maga!
Musisz nauczyć się zaklęcia, znaleźć sobie gargulca i lecieć za ocean! Weeeeeeeee! Pamiętaj że zaklęcie musi mieć 8 wersów, rymy parzyste, zaczynać i kończyć się na „gargulec”!

Nevis;
Niziołki mają to do siebie, że mają krótkie nóżki... Wspinaczka nie jest ich numerem popisowym.
http://www.poszukiwanieskarbow.com/a...kolonskiej.jpg
Ale za to jak tam w końcu wleziesz, będziesz miał o czym opowiadać!!!
[jak podejmujesz sensowne działanie – w kolejnej turze uda się wykonać zadanie i nie musisz rzucać. Jeśli nie podejmiesz działania - rzucasz znowu]

Kiti;
Gargulec próbując cię sieknąć, sieknął halabardą pół wieży katedry. Kamienie posypały się w dół. Miejmy nadzieję że to nie ta wieża, na którą reszta się wspina...
Byłaś znakomita w slalomie między gargulcami! Można śmiało powiedzieć, że dałaś światu przykład, jak spear the lay`ć. Skapnęłaś się nagle dlaczego są dwa gargulce – otóż nie byłaś na dachu sama. Był tu też [dun dun dun!] Astaroth! Jemu też nieźle idzie!
Szybko wróciłaś zatem na dół po wskazówkę. Zaklęcie i hop na gargulca!

Astaroth;
Od kogoś, kto zdołał wykonać unik przed ostrzem Mistress trudno oczekiwać, aby dał się trafić ożywionej figurce z kamienia. Gargulce poruszały się dla ciebie jak muchy w smole. Wystarczyło zachować nieco ostrożności, co by jednak nie zlekceważyć przeciwnika i nie zarobić ciosu szponiastym łapskiem, jednak przeżycie tej walki nie sprawiło ci najmniejszego problemu. Obok wilczyca, wyznawczyni Bieli, radziła sobie równie dobrze. Skończyliście zadanie niemal identycznie i spotkaliście się przy magu, który wręczył wam wskazówki. Zaklęcie, lot na gargulcu... No to dalej!
- Przypominamy, że zaklęciem będzie własnoręcznie napisany przez was wierszyk z rymami parzystymi (sąsiadującymi) – dwa kolejne wersy mają tzw. układ AABB. Zaklęcie musi mieć dokładnie 8 wersów. I musi zaczynać i kończyć się na słowo „gargulec”! – zawołał z daleka Elsevir.
Kamera pokazuje elfa ściganego przez drowkę ze sztyletem. Drowka zauważa że jest w kadrze i chowa sztylet.
- Ty mi się tu publiką nie wykręcaj, Elsevir!
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline