Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2011, 07:46   #201
Cold
 
Cold's Avatar
 
Reputacja: 1 Cold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputacjęCold ma wspaniałą reputację
- Czekać i modlić się?! - rzuciła Rachel z oburzeniem. - Was, ludzie, naprawdę popierdoliło! Macie zamiar tutaj czekać na pewną śmierć? Proszę bardzo, ale nie wciągajcie w to mnie i tych dzieci! Te pieprzone śmigłowce to nasz jedyny ratunek, więc ruszcie się, albo zejdźcie mi z drogi - wycedziła, mierząc się na spojrzenia z ratownikiem i kierowcą autobusu.
Plan był taki, by wydostać się chociaż na hol, tam zebrać resztę ocalałych i pędzić co tchu w kierunku śmigłowców. W końcu był z nimi policjant, miał krótkofalówkę, więc też miał jakąś łączność ze światem. Gdyby wyjście na zewnątrz nie grało roli, to najważniejszym byłoby wtedy zebrać się w jedną grupę z resztą ludzi z basenu. A jeśli ratownik, szatniarz bądź kierowca będą utrudniali Rachel działanie, zawsze jest pistolet, którego w takiej sytuacji użyje bez wahania.
 
__________________
Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Cold jest offline