Wyjście na dach jest takie w amerykańskim stylu, nie? Że mogę się za nim schować? Jak tak to się chowam po drugiej stronie, żeby w chwili wybuchu nikt mnie nie zauważył, a potem się pomyśli. A jak nie mam za czym się schować to puszczam się pędem i spycham żywego trupa z dachu, strzelając do niego z shotguna jeżeli by się stawiał. |