Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2011, 16:51   #68
ZauraK
 
ZauraK's Avatar
 
Reputacja: 1 ZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumnyZauraK ma z czego być dumny
Berlard nieco zamyślony został brutalnie zawrócony ze ścieżek rozważań naukowo magicznych (czy jakoś to tak szło jeśli chodzi o leniwe opalanie się na grzbiecie gargulca) rykiem. Nie byle jakim rykiem, bo smoczym. Jako, że gargulca obejrzał sobie już całkiem dokładnie, smok był niespodziewanym bonusem tej wycieczki.
Niemal wszyscy jak na komendę ruszyli na to biedne stworzenie, aby je ukatrupić. Mag westchnął tylko i poleciał za nimi obejrzeć stwora póki żyw. Akurat dolatywał do miejsca pojedynku toczącego się pomiędzy smokiem a Tonem, choć teraz było już tam więcej przekąsek dla smoka, kiedy usłyszał zaśpiewy jakiegoś nawiedzonego JAKBY barda, choć bardziej przypominało to ryk zarzynanego wołu ...

... z lewa i z prawa
(bicie sztachetą – to jego zabawa).

Albo Barelard - dziadek w szlafroku
Musi se myśleć: Kurde no, smoku…
Zobaczysz jakie mam czary gotowe.
Zmienię cię w żabę i odgryzę głowę.

Jest też Astaroth ...


To ten bęcwał Ton znowu uskuteczniał swe wywody. Tego było za wiele, najpierw obrażać arcymaga, a teraz jego, Berlarda, szanowanego maga. Dziadek? W szlafroku? O nie bratku tego za wiele. Ze złością zaczął ciskać kulami ognia, co prawda bardziej w Tona niż smoka, ale to wystarczyło aby smoczysko dopisało go do listy dań.
 
__________________
ZauraK
ZauraK jest offline