Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2011, 20:54   #65
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Koniec końców, grupa śmiałków została w końcu jako tako dozbrojona i wyekwipowana, nie pozostało więc nic innego, ja udać się już w podróż. Ostroróg zebrał więc kilku dodatkowych magów, mających natychmiastowo przetransportować obie grupy w najbliższe okolice ich tajemniczych celów. Podzielono ich odpowiednio w zgodzie z planem na placu poza pałacem, gdzie mieli okazję ostatni raz w najbliższych chwilach usłyszeć odgłosy Orczego najazdu na Silverymoon.




Zimne, nocne powietrze, śnieg...

- Powodzenia - Powiedział cichym głosem Arcymag, podczas gdy odpowiedzialni za teleportację mamrotali pod nosami odpowiednie zaklęcia.

Oślepiający na moment błysk.

Dziwne uczucie spadania.




Lokacja nieznana

1 Ches(Marzec)
po 3 w nocy




"Grupa wschodnia"

Pierwszą rzeczą, jaką poczuli zaraz po magicznej podróży, było zimno, połączone ze świstem wiejącego wiatru. Grupka pod przewodnictwem Półelfiej Tropicielki trafiła bowiem w środku nocy prosto w śnieżycę.

Niemal wszechogarniająca ciemność, chłód zdający się przez wiatrzysko wnikać aż w kości, i to pomimo ciepłych ubrań, do tego zaś śnieg do niemal kolan. Wprost fatalne warunki do podróży nocą w zimie, do tego po nieznanym terenie. Alistine zaklęła w nieznanym im narzeczu, przysłaniając dłonią oczy przed nacierającą bielą.





- Niech to wszystko szlag! - Krzyknęła, starając się zagłuszyć wietrzysko - Tu gdzieś niedaleko powinna być wieża, przy której mieliśmy się pojawić!. Nie wiem czy ją znajdziemy, i czy jest sens ruszać na ślepo w zamieć!. W końcu znajdujemy się w górach!.

W górach?.

Mróz szczypał dotkliwie po twarzach, dając posmak tego, co może ich czekać, jeśli zaczną teraz błądzić niemal po omacku. No chyba, że ktoś miał jakiś sensowny pomysł, jakby polepszyć ich sytuację, lub... jak bezpiecznie przeczekać kilka najbliższych godzin?. Nawiasem bowiem mówiąc, czarującym w grupie przydałby się chyba odpoczynek, musieli bowiem zebrać siły i odzyskać swe magiczne moce, które uległy sporemu zużyciu w czasie walk w Silverymoon.

W obecnej sytuacji raczej na niewiele zdawały im się magiczne figurki, mogące przemienić się w wierzchowce...





"Grupa zachodnia"

Coś zdecydowanie było nie tak.

Magiczna podróż nie przebiegła jak powinna, oto bowiem w samym jej środku, trwającym w sumie ledwie kilka chwil, coś nimi jakby boleśnie szarpnęło. Mężczyźni pod pieczą Kapłanki pojawili się w... wodzie. Lodowato zimnej wodzie, pokrytej cieniutką warstewką lodu, mówiąc ściślej, nie to jednak było w tej chwili najważniejsze.

Z całą pewnością doszło do jakiegoś niefortunnego, drobnego wypadku względem samego magicznego transportu, wszyscy bowiem odczuwali związane z tym najprawdziwsze bóle wywróconych żołądków. Zinnaella, podobnie jak Raetar, zwymiotowali w otaczającą ich, sięgającą po kolana wodę, rozglądając się po okolicy.

Mimo, iż panowała noc, mogli dostrzec otaczające ich, niewielkie kępy, karłowate drzewa, i wszędobylską wodę. Znajdowali się na... bagnach?.




- Nie wiem... co to... było - Wydusiła w końcu z siebie Kapłanka, dygocząc na całym ciele. Przetarła usta dłonią po czym kilkukrotnie potrząsnęła głową - To na pewno nie jest nasz cel - Dodała po chwili, już wyzutym z emocji tonem - Mieliśmy się pojawić niedaleko miasteczka, będącego celem naszej podróży.

Stali więc w środku nocy w bagnistej wodzie, w nieznanym miejscu, trzaskając do tego lekko zębami, i nie mając najmniejszego pojęcia gdzie są. Równie dobrze mogli bowiem w końcu zboczyć "z kursu" o ledwie parę mil, lub i o tysiąc.

W obecnej sytuacji przywoływanie wierzchowców z magicznych figurek, chyba nie było tak całkiem konieczne?.












***

Raetar 80pw

 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

Ostatnio edytowane przez Buka : 21-11-2011 o 21:30.
Buka jest offline