Wątek: Tysiąc Tronów
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2011, 23:14   #376
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Chaos szybko stał się niemożliwy do ogarnięcia, nawet zmysłami. Wrzeszczący krasnolud uwiesił się liny i zaczął na niej zjeżdżać. Mniej więcej w połowie urwała się, a ciężki Degnar poleciał w dół na złamanie karku, przebijając deski sceny i lądując z hukiem na ziemi, wśród szczątków, drzazg i obolały tak, że próbując się poruszyć, zdołał początkowo wydobyć z siebie tylko jęk. W chwili, gdy on próbował się wygramolić na górę, wszyscy inni walczyli o życie.
Soe i Jost wymieniali ciosy z kilkoma Heroldami, ale mimo zaskoczenia i zabicia dwóch z nich przez złodziejkę, wciąż dwóch kolejnych wystarczało, aby zająć całkowicie ich umysły i ciała. Nie byli w stanie pomóc Karlowi, a może wcale nie do końca tego chcieli? Wystarczyła informacja, że chłopiec jest podmieniony, aby teraz niewielu chciało go ratować. Wampir dopiął swego, być może dopięli swego także łucznicy. Pośród ciał kilku gwardzistów, leżały także zmasakrowane zwłoki przebranego dzieciaka.
Nieludzki ryk zwycięstwa rozległ się przed sceną, zagłuszając na chwilę wszystko inne.
A potem nagle wszystko się niemal skończyło. Łucznicy przestali strzelać, teraz zeskakując z dachu i podążając wyznaczoną wcześniej drogą ucieczki. Wampir także wymknął i rozwiał w powietrzu, wyraźnie korzystając z jakichś paskudnych sztuczek. Również Heroldowie rzucili się do ucieczki, kierując się na zaplecze. Jednego jeszcze dostał Jost, ale sytuacja ich sytuacja także nie była zbyt dobra.

Przed sceną leżały ciała, a wielu rannych dopełniało tego dzieła. Gwardia Karla została zdziesiątkowana, ale teraz ku scenie kierowali się żołnierze Eisenbacha. Tłum powoli wylewał się z placu, ale wszystkich uciekających spod sceny zatrzymywano, otrzymawszy najwyraźniej odpowiednie polecenia. Degnar wreszcie wygrzebał się spod sceny, obolały. Czuł, że jeśli nawet nic sobie nie złamał, to jest poobijany jak chyba jeszcze nigdy a każdy ruch był wybuchem paskudnego bólu. Soe zarobiła tylko dwa niewielkie nacięcia, Jost oberwał w lewe ramię i biodro, ale także nie było to nic bardzo poważnego.
Nie zmieniało to tylko faktu, że bitwę przegrali.
Po napastnikach, prócz ciał kilku Heroldów, pozostał tylko płaszcz wampira, oraz wystająca z niego książka, a raczej dziennik, oprawiany w skórę. Tamten był najwyraźniej zbyt pochłonięty, aby po to wrócić.
Teraz mieli ostatnią szansę na decyzję na ucieczkę na zaplecze, a potem jeszcze dalej, zanim sprawa nie przycichnie. Albo zwyczajnie poddać się przesłuchaniu. I choć nie widzieli wśród ciał Helmuta, to zmasakrowany Klaus musiał paść jako jeden z pierwszych. Ilość niewygodnych pytań, na ktore musieliby odpowiadać, była bardzo długa.
 
Sekal jest offline