Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-11-2011, 13:03   #29
Artonius
 
Artonius's Avatar
 
Reputacja: 1 Artonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwu
Marcus podszedł do Szambelana i złapał go za ramię.
- Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby dopomóc rodowi Gilgar. Z tego co rozumiem, mamy na to dużo czasu bo ani wasz ani nasz pojazd nie jest zdolny do transportu. Wspomniałeś o mulakee, obun Lamis wspominał, że są to psotliwe stworzenia, zwiastujące pomyślność. Domyślam się, że zrobiły się takie agresywne od czasu kataklizmów, nawiedzających planetę? – Skoro niegroźne ptaki zrobiły się tak awanturnicze, Marcus zgadywał, że nie były to jedyne stworzenia, które zmieniły się na skutek ostatnich wydarzeń na planecie. Lepiej nie oddalać się nieuzbrojonym od posiadłości a nawet w niej samej mieć broń przy sobie.

- Zacny Szambelanie, możesz nam powiedzieć dlaczego diuk nie chce się stąd ruszyć? Rezydencja poupada, nikt nie jest w stanie przewidzieć co stanie się z planetą, w każdej chwili może dojść do kolejnego kataklizmu. Co trzyma tu diuka? Jak argumentuje swoją chęć zostania tutaj? Czy może jest to po prostu upartość starego człowieka, który już nie domaga? W takiej sytuacji obawiam się, że nie siłowe rozwiązanie może być wręcz niemożliwe. Niemniej zapewniam, że nie mamy zamiaru stosować siły względem diuka.

Marcus zbliżył się jeszcze bardziej do Szambelana. Lekko nachylił się w kierunku jego ucha i zaczął wręcz szeptać.
- Jeśli nie będzie to obrazą chciałbym zapytać czy prawdą jest przywiązanie duchów członków rodziny do tego miejsca. Ostatnie kataklizm zabrały kobietę bliską memu sercu. Czy… - Tu głos mu zadrżał. – Czy istnieje możliwość skontaktowania się z nią?
 
Artonius jest offline