- 2 -: W zasadzie trudno powiedzieć, zwłaszcza że w grze przez forum wszystko trwa milion lat. Niemniej, moja koncepcja jest raczej taka, żeby drużyna szwendała się nieco po kosmosie i zajmowała swoją maluczką przygodą, która nieco zahaczała by o wielką politykę i intrygi poważnych graczy. Tak, by po jej zakończeniu (gdyby to było na żywo, to spodziewałbym się to załatwić w jedną solidną sesję) gracze mogli zdecydować się, czy chcą się w to bawić dalej i - jeśli tak - to czy chcą kontynuować skalę bardziej przygodową, czy spróbować rozwinąć swoją kompanię i uszczknąć sobie kawałek galaktycznego tortu.
Czyli raczej ta krótsza opcja, ze świadomym zostawieniem możliwości bezpośredniego kontynuowania (i ewentualnej rotacji graczy - hej, ktoś doszedł do organizacji, ktoś zamienił się w redshirta w nowym sezonie, etc. etc.). |