Wątek: [ORE] Ślepcy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-12-2011, 21:08   #12
-2-
 
Reputacja: 1 -2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie-2- jest jak niezastąpione światło przewodnie
Jeszcze jedno pytanie: przyjmiesz wszystkich zgłaszających się graczy?

Opis zawierający koncept postaci:

Vincent Leonard Duval, lat 24

Rodowity Francuz urodzony w Lyonie, Duval nie wyróżniał się przez większość okresu swojego dojrzewania i dorastania. Gdy miał jednak 14 lat, wykryto u niego Zespół Wrzodziejącego Jelita Grubego, przewlekłą chorobę, która znacznie utrudniła mu życie. Wskutek zainteresowań i dorastania, a także nowej perspektywy i spojrzenia na świat nabranego wskutek choroby, w trakcie opanowywania choroby lekami młody Vincent zafascynował się wojskowym życiem i podjął niemożliwą do realizacji decyzję o wstąpieniu po osiągnięciu pełnoletności do armii francuskiej, wbrew woli jego rodziców o podjęciu studiów. Nie oponowali jednak, będąc świadomym, że ze względu na chorobę, choćby wprowadzoną w remisję, ich jedyny syn zostanie odrzucony. Tak też się stało.

Uparty i nie przyjmujący do wiadomości porażek, lekko rozpieszczony dawniej Vincent nie przyjął do wiadomości, że jego liczne wysiłki mające na celu usportowienie wystarczające, by przejść sprawnościówkę poszły na marne, nie zamierzał też rezygnować z marzeń. Faktem było, iż jedną ze składowych za tę decyzją było, poprzez służbę w NATO, zobaczenie odległych i niedostępnych miejsc, w których stacjonowały wojska francuskie, poznanie nowych ludzi, a także szacunek dla wojskowej dyscypliny. Co więcej, samo wojsko go nie pasjonowało - chciał przynależeć do elity.

Podjął wobec tego decyzję dość niezwykłą dla obywateli Francji, acz nie niespotykaną i wstąpił tam, gdzie umywano ręce od stanu jego zdrowia i patrzono wyłącznie na to, czy daje radę: do Legii Cudzoziemskiej.

Młody Duval odnaleźć tam miał wszystko, czego chciał, ale pod wieloma względami rozczarował się. Minęło wiele jego wyobrażeń o braterstwie broni, sensowności wszystkich rozkazów i zweryfikował swoje poglądy na wiele tematów, nie raz myślał, że to ponad jego siły. Zaadaptował się jednak, jak wielu po trzech latach awansował do stopnia kaprala. Nauczył się wszelkich działań, jakie siły specjalne Francji, a zarazem najchętniej wytracana jednostka tego państwa potrzebowała. Zdobył doświadczenie bojowe. Nauczył się wszystkiego, czego chciał i wiele tego, na co wcale nie miał ochoty. Rok przed końcem pięcioletniego ludzkość na stałe weszła do intergalaktycznej społeczności, dwa lata po pierwszym kontakcie. Jakkolwiek stało się to w niechlubny sposób, miało miejsce rok po wstąpieniu Vincenta do Legii, i choć był zdeterminowany wytrwać do końca - nie zamierzał hańbić się dezercją - wiedział jednak, co będzie robić po zakończeniu służby.

Gdy zakończyła się wojskowa służba a wiele firm, korporacji i wszelkiej maści organizacji potrzebowało specjalistów od ochrony i najemników, nie tylko ziemskich firm, Vincent - raz odwiedziwszy rodziców załamując ich jeszcze bardziej szalonym niż pierwotnie pomysłem i pożegnawszy ich - ruszył szukać swojej przyszłości u gwiazd.

Duval to żołnierz wysokiej klasy i na żołnierce właśnie się zna. Pochodząc z dobrego domu i jak całkiem duża liczba byłych legionistów będąc ofiarą własnych, romantycznych wyobrażeń i uporu zarazem, jest dobrze wychowanym młodym człowiekiem chamiejącym w wojskowym towarzystwie, który nie zdążył odebrać przeznaczonej mu przez rodzinę edukacji na poziomie wykształcenia wyższego. Posiada poparte doświadczeniem wyszkolenia Legii Cudzoziemskiej, dlatego ma praktykę w skokach spadochronowych, działaniu w górach, dżungli i na pustyni co stanowi podstawę w Legionie. Tym, co odróżnia go jest nie tyle zdolność, ile przyzwyczajenie do absolutnie tragicznych warunków, wyniszczającego wysiłku fizycznego i oczekiwania przez innych i siebie samego ciągłego rozwoju, zwiększania poziomu własnych umiejętności.

Dążenia bohatera i elementarne zasady postępowania:

Vincent Duval z natury jest człowiekiem wychowanym z poszanowaniem praw, godności i wolności drugiej osoby, co rozszerza się także na życie pozaziemskie. O ile konieczność i działania, a także jedna z intensywniejszych na świecie fal sporo go zmieniły, jest zdolny walczyć o życie swoje i innych, rzadko łamie rozkazy, posiada duży szacunek dla żołnierzy i na zawsze w jego pamięć wryty jest kodeks legionisty.

Podstawowym motorem jego i motywacją do opuszczenia ziemi jest nieprzebrana ciekawość, ta sama, która zaprowadziła go do formacji wojskowej składającej się z przedstawicieli setki państw, o wielu językach i kulturach, odwiedzenie jednych z dzikszych i najbardziej niedostępnych miejsc na świecie. Jest nieskończenie bardziej ciekaw kosmosu i istot go zamieszkujących, stąd po zakończeniu służby jego decyzja nie była trudna, a fakt, iż sprawę wykonuje zawodowo traktuje jako zdobycie środków do godnego życia, którym się cieszy możliwie poza najemniczo-ochroniarskimi obowiązkami.

Koncept organizacji, którą reprezentujecie: jak Tevery Best, żołnierze korporacji lub organizacji rządowej, której to rząd może się wyprzeć (a czy rząd hinduski bo zaczęło się od Bombaju, czy coś podpiętego pod NATO, to już obojętne), tak że dostajemy zlecenia, ale też wszystko co ułatwi wykonanie rozkazów, bo najbardziej zależy samemu zleceniodawcy na sukcesie.
 
-2- jest offline