-Mam pomysł. Mianujmy jakiegoś nieformalnego przywódcę, bo za parę minut nie trzeba będzie żadnych krwiożerczych bestii żeby z nas trupy zrobić.- powiedziała Elektra opanowanym tonem w końcówce trochę podnosząc głos. Jak na razie każdy stara się przepchnąć swój własny pomysł i możemy tu tak stać w nieskończoność.- dodała cały czas szukając wejścia do pomieszczenia z kotwicą. |