02-12-2011, 13:06 | #31 |
Reputacja: 1 | -Wolałbym iśc do siłowni. Co wam tak się spieszy na ten mostek skoro i tak najpierw musimy przywrócić zasilanie? Proponuje żeby ci którym wizyta w siłowni się nie widzi zostali tu i na wszelki wypadek zabezpieczali kotwicę |
02-12-2011, 13:13 | #32 |
Reputacja: 1 | -Zostaniemy tu na zawsze- mówię do siebie i drapię się w głowę pod czapką -To się zaraz zamieni w jedną z tych gier na logikę, że jest 5 ludzi w różnych domach i po szczątkowych informacjach trzeba ustalić kto gdzie mieszka i jaki kolor ma dom. Za chwilę ruszenie się stąd będzie wymagało podobnej zabawy- |
02-12-2011, 13:18 | #33 |
Reputacja: 1 | -Dobra Potwór wracam do swojego poprzedniego zdania i idę do siłowni. To jeden z głównych celów, a specjalistę mamy jednego, potrzebuje więc dobrej obstawy. Idę do siłowni. Pobawił się błękitnym polem energetycznym w swojej prawej dłoni, wskazał na Potwora i Boyosa, po czym ruszył przed siebie. |
02-12-2011, 13:20 | #34 |
Reputacja: 1 | -Mam pomysł. Mianujmy jakiegoś nieformalnego przywódcę, bo za parę minut nie trzeba będzie żadnych krwiożerczych bestii żeby z nas trupy zrobić.- powiedziała Elektra opanowanym tonem w końcówce trochę podnosząc głos. Jak na razie każdy stara się przepchnąć swój własny pomysł i możemy tu tak stać w nieskończoność.- dodała cały czas szukając wejścia do pomieszczenia z kotwicą. |
02-12-2011, 13:24 | #35 |
Reputacja: 1 | -To dobry pomysł, szkoda, że takich jak ty nie ma wyżej, w dowództwie, to byśmy nie lądowali w takich bagnach ciągle- mam nadzieję, że ta idea szybko zostanie zaaprobowana, wybierzemy kogoś na szefa i weźmiemy się do roboty. |
02-12-2011, 13:28 | #36 |
Reputacja: 1 | -To raczej potrzebne, ale zamiast tak tu stać nie lepiej by każdy udał się tam gdzie ma ochotę. Wiem to luźnie podejście, ale dosyć rozsądne, szefostwo nie bez powodu nie umieściło pośród nas kogoś wyższego rangą. Mi pasuje udanie się do siłowni, więc tam idę. Wy poszukajcie kotwicy i udajcie się na mostek i po kłopocie. |
02-12-2011, 13:30 | #37 |
Reputacja: 1 | -Ja bym najchętniej wrócił, ale tego nie robię. Zresztą nie tylko ty chcesz iść do siłowni i chyba wygląda na to, że na mostek to dotrę ja sam osłaniający naukowców. Nic złego z tego nie wyniknie jeżeli zrobiłoby się niebezpiecznie- |
02-12-2011, 13:36 | #38 |
Reputacja: 1 | Coca-Cola jako człowiek paranoiczny był skory do widzenia nieprzyjaciół i podstępnych spisków, często znajdował sobie urojonych wrogów, a Mośko szybko się do niego zaklasyfikował. Lata nałogu przerzedziły i skotłowały jego myśli, plus wydarzenia sprzed dwóch lat. Psychiatra wykrył u niego zespół stresu po urazowego. Statek taki jak ten przywracał dawne wspomnienia. Był ciekawy jak Potwór radzi sobie z przeszłością. W każdym razie on sam choć tego nie mówił spodziewał się wymyślnego ataku w siłowni, i chciał tam być. -Intuicja każe mi udać się do siłowni, i zostanę przy tym zamiarze. |
02-12-2011, 13:41 | #39 |
Reputacja: 1 | -Cola, Boyos, Błysk i Wicher – idziemy do siłowni. Reszta rusza na mostek. – Potwór miał już dość tej dyskusji –Proponuję też żeby do momentu wystąpienia jakiegoś zagrożenia dowodził któryś z techników |
02-12-2011, 13:45 | #40 |
Reputacja: 1 | -Czyli ty, ja, Enter, Elektra, Spannung i Kamil idziemy na mostek. Jak dla mnie dobry plan- wciąż przypominam, że będę chciał zobaczyć, czy z kotwicą wsyzstko w porządku ;p Szturcham też Entera -Idziesz ze mną i tymi tutaj(wskazuję na ekipę "mostkową") na mostek- |