- Tak samo jak i ty - odpowiedział Enter nie ruszając się ze swojego miejsca. Zaczął się zastanawiać, czy ludzie, z którymi dane mu było współpracować nie mają za grosz poczucia humoru, czy też może ma do czynienia z samymi skurwielami, którzy czują się, jakby pozjadali wszystkie rozumy. Najwyraźniej też nie doceniali umiejętności, jakie posiadał Enter, a póki co nie zamierzał także ich wyprowadzać z błędu. Wiedział, że w końcu przyjdzie moment, w którym wszyscy jeszcze będą mu wdzięczni za to, że jest z nimi na tej misji. A zgrywanie infantylnego naukowca całkiem dobrze mu wychodziło.
Uśmiechnął się w duchu sam do siebie.
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska?
Niepisana, wędrowna, wróżebna.
Naszeptała ją babom noc srebrna,
Naświetliła luna świętojańska.
Ostatnio edytowane przez Cold : 02-12-2011 o 23:09.
|