Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2006, 21:34   #74
Aurora Borealis
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Wstała, nie odpowiadając Anzelmowi, a patrząc w stronę, z której dochodziły nienawistne głosy. Zlizała sobie krew spod nosa. Spojrzała na Maureen, która zapraszała ją pod drzewo, jej oczy były bez wyrazu pod zmarszczonymi brwiami. - Chcę do niej pójść - szepnęła i ruszyła w stronę Drowów. Wydawało jej się, że Phaere idzie w tę stronę, ale nie obchodziło jej, gdzie ani o czym chce z nią rozmawiać.. O czym chciała z nią rozmawiać?..
Zimno.. Po kolei, najpierw trzeba do niej podejść. Ruszyła w stronę Phaere. Nie zrobimy jej nic złego, jest za zimno, nie zrobię żadnego niepotrzebnego.. - Ruchy masz tylko oszczędne - usłyszała za sobą cichy crobot szybującego Calcifera, ktróry wiedział, o czym ona myśli. Oszczędne zamiast niezbędne, hehe. Głupia Fosht'ka, któa nie lubi się ruszać, głupia Fosht'ka ruszyła w stronę Phaere.
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline