Xwtrąc dla Nevisa
- Świetnie! – ucieszył się chłopiec. – Jesteś wporzo! Mam serdecznie dosyć wspinaczki na te palmy... Bierzemy pochodnie i idziemy. Tu w okolicy plaży zebrano już wszystkie kokosy, ale znam dobre miejsce!
Ruszyliście zatem na miejsce. Odeszliście plażą spory kawałek od klubów i miasta.
- Wiesz, że nazwę palmy kokosowej kalpa vriksha tłumaczy się jako "drzewo, które zaspokaja wszystkie potrzeby życia"? A w języku malajskim nazywa się pokok seribu guna, "drzewo o tysiącu zastosowań". U podstawy kokosa znajdują się trzy otwory kiełkowe, ale tylko jeden pokryty jest tak miękką skorupą, że może się przez nią przebić kiełkujący pęd. Śmieszne, co?
Docieracie na miejsce. Wokół rośnie sporo palm. Oto twój przeciwnik!
Matko. Wielka jest! Gdyby to był ent, nie byłoby tak sielankowo!
[wszyscy spoglądają w napięciu na złośliwego MG]
Ekhym...
Towarzyszący ci chłopiec położył na ziemi torby plecione z liści palm.
- Dobra, spróbuj kilka zrzucić, ja pozbieram! Tylko uważaj, jak spadają, żeby nie dostać w głowę! Nie żartuję...
X