Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2011, 00:48   #120
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Jak dla mnie, lekko zajeżdża to komizmem, który wskażę wam niedługo w sesji

Ponad to Fisher był synem big bossa wielkiego przedsiębiorstwa zmierzającego prosto, jak w mordę strzelił, do globalnego monopolu.
Miał solidną ochroną "Przeciwciał", a jakby tego było mało, nie pomagała podświadomość Cobba, sprowadzająca pociągi, Maw czy inne ludziki.

Z jednej strony mamy Fishera chronionego przez szkolenie profesjonalnego Ekstraktora, zaś z drugiej postać, która ma udostępnić dane.

Że tak powiem: Z czym do czego?

Natomiast całe porównanie do postaci umieszczonej w Śródziemiu jest śmieszne i kompletnie nieadekwatne.
Nawet Majarowie mogliby mieć problemy z odparciem uroku Pierścienia, zaś odporni byliby Valarowie oraz Tom Bombadil (może to nawet to samo).
Porównanie jest tak groteskowe, przesadzone i absurdalne, że nie ma racji bytu jako jakiekolwiek odniesienie do obecnej sytuacji.

Poza tym, Saito jak najbardziej miał wybór.
To by oznaczało, że szef TP S.A. został poddany incepcji. Facet taki jak Saito mógłby być prowodyrem wielu brudnych zagrywek zaczynając od fabrykowania dowodów przeciwko konkurencji aż po zadanie kilku śmierci.
Może ekstrakcja jakiejś ciekawej tajemnicy firmy Fisherów.
Nie wierzę, że była ona czysta jak łza.

Zastanawiałeś się kiedyś czy zakręcenie bączkiem nie było jedynie symbolem podważenia wiarygodności świata, w którym się znajdowali?
Limbo to nie jest czyjkolwiek sen, więc skąd Maw miałaby wiedzieć, że ktoś czymś zakręcił?
We śnie Maw może dałoby się to jakoś wytłumaczyć... Podświadomość bez jej udziału się zorientowała (chociaż też mocno naciągane, bo żadna projekcja nie widziała tego).
Tu jest Limbo, w którym nie wystąpił element pokazania bączka żonie Cobba.

Co do Eames'a, to argument nie trafiony.
Cobb był jednym z najlepszych Ekstraktorów. Nie udało mu się przeprowadzić należytej ekstrakcji na Saito.
Idąc tym tokiem myślenia, ekstrakcje byłyby kompletnie niewykonalne, a incepcja łatwiejsza.
Sprzeczność.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline