Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2011, 01:23   #121
traveller
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Yzurmir właściwie nie muszę Ci odpowiadać. Większość rzeczy wyjaśnił Alaron. Te argumenty o których pisaliśmy we wcześniejszych postach zignorowałeś. Wybrałeś to co Ci pasowało i wyolbrzymiłeś (vel przykład ze Śródziemia zupełnie nieadekwatny z tym o czym mówimy). Masz swoje zdanie, ale to czym je podpierasz jest w większości po prostu śmieszne.

Używasz słowa "błahostka". Dla mojej postaci to nie jest błahostka. Skąd wiesz, że "kolekcjoner" na którym moja postać zastosowała incepcję we wstępie był kimś komu nie dało się wykraść tego o czym mówisz? Poza tym Profesor chciał przedstawić źródło zdobycia tego dokumentu i to źródło legalne. W wypadku kradzieży by to odpadało. Skąd wiesz chociażby, że wszystko poszło podczas tej akcji po myśli Architekta? Mówisz, że Saito był zdesperowany do podjęcia pewnych decyzji a ignorujesz to, że moja postać także była. Poza tym sugerujesz, że każda incepcja jest jednakowo trudna a cel i złożoność idei nie mają znaczenia? Tak wynika z wypowiedzi:

"jeśli ktoś nagle pisze, że ma już za sobą najtrudniejszą akcję możliwą w tym
biznesie"

Poza tym:

"bohaterów. Przez małe "b""

Sorry, ale MG użył tego sformułowania czy sam je sobie wymyśliłeś? Sądząc po puli punktów do rozdania do statystyk postacie sprawiają wrażenie doświadczonych. Oni nie są zbyt zbalansowani. Poza tym cel sesji może być nawet 100 razy trudniejszy niż ten mój krótki opis. Sesja z założenia ma mieć charakter epicki, tak mi się wydaje przynajmniej po rozmowach z MG.

"oddam te spośród moich rzeczy temu konkretnemu facetowi"

Mhm a gdzie ja tak napisałem? Zinterpretowałeś to sobie po swojemu. Sam przyznałeś, że nie czytałeś mojego posta, ja natomiast, że to furtka do możliwej retrospekcji wyjaśniającej. Chodziło mi o zaszczepienie mu idei zaufania do mojej postaci. Serio to by było aż takie skomplikowane?

Mówisz, że ci to wisi, ale jednocześnie twoja wypowiedź ma ton atakujący innych. O ile Rewan miał swoje racje i argumenty w tej dyskusji to twoje po prostu nic nie wnoszą.

edit. Rewan jeśli chodzi o grupę do pomocy. Tak jak sam mówiłeś kasa w wypadku Yussufa zadziałała. Poza tym ludzie mają różną mentalność, Japończycy już zupełnie różnią się od przeciętnego Europejczyka. Tak też myślałem pisząc posta i dlatego moja postać aktualnie jest prawie bez grosza przy duszy o czym także wspominam w poście. Poza tym MG jeszcze tego nie zaakceptował z tego co wiem. Chodziło mi o przewidywalny charakter sesji. O dokonywanie w niej przez nas rzeczy niemożliwych i przed takimi będziemy postawieni. Zgadzam się, że incepcja to proces bardzo drobiazgowy i ciężki do powodzenia, ale tak jak mówiłem nie mam napisane w tekście, że wszystko było cacy. Właściwie moja postać uznaje to za szczęście czyli coś nie poszło dokładnie tak jakby zakładała. Skutek jednak został osiągnięty w ten czy inny sposób.
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Ostatnio edytowane przez traveller : 07-12-2011 o 09:31.
traveller jest offline