Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-12-2011, 01:36   #122
Rewan
 
Reputacja: 1 Rewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodzeRewan jest na bardzo dobrej drodze
Sęk w tym, że wykonanie wydobycie to już trudna rzecz, które wymaga zawodowców. Jeżeli coś takiego, co nawet w założeniach sesji jest czymś legendarnym, po za tym grożącym całkowitemu zwariowaniu, jest czymś normalnym dla postaci, umniejsza to jej ważność. Pierwsza incepcja Cobba była czymś innym. Wykonana w Limbo osobie, którą znał i ufała mu. Dokonanie tego w normalny sposób (bez limbo), bez dostawania się do limbo i nie zwariowania, jest czymś mega trudnym. Wszystko musi być idealnie zgrane w czasie. Presja, czas, zgranie, idealność... Tu, w tej sesji właśnie mieliśmy tego dokonać. Czegoś niemożliwego. Natomiast to co się dzieje to powielanie schematów. Dokonujemy incepcji, jeden z nas już to zrobił, ktoś sprowadzi pewnie swoje problemy do snu i tak dalej. Nie zaprzeczycie, że brzmi to znajomo. Tylko że w tym wypadku, nie była to taka prosta idea. Sama incepcja, która wymaga maksymalnej idealności działania brzmi w tej chwili błaho.

traveller - co do tego, że Twoja postać jest historykiem i bardzo jej zależało - ok, może to jeszcze jakoś by pasowało. Ale że ktoś chciał Ci pomóc w tym szaleństwie, już nie za bardzo.

Ariadne tak naprawdę nie do końca wiedziała w co się pakuje. Yusuf przekonał się dzięki ogromnej kasie (dostał swoją część od Cobba). Arthur nie był przekonany, bardziej zrobił to ze względu na Cobba. Eames - on po prostu lubi wyzwania. A taki Saito też nie wiedział w co się pakuję. Ich ekipa niesamowicie ryzykowała.

A my? No cóż... Skoro zrobił to jeden w taki i taki sposób to już wiemy, że wszystko jest wykonalne, bez żadnych domysłów ani niczego.

Pamiętajmy też słowa Cobba do Saito:

"Nie ma prostych idei, jeżeli chodzi o zaszczepienie ich w ludzkiej głowie"

Oczywiście nie chcę już też niczego zmieniać. Skoro MG to zaakceptował, to ja nie będę tego zmieniać. Chciałbym tylko zwrócić uwagę, jak to wygląda. Przynajmniej dla mnie
 

Ostatnio edytowane przez Rewan : 07-12-2011 o 01:46.
Rewan jest offline