Troszkę informacji uzupełniających do sesji:
Zakładam, że raczej zatrzymacie się w tej dziurze na noc. Hotelik nazywa się "Czar pustyni". Pokoje są tutaj kiepskie, ale panują zwyczaje prawie europejskie, nie ma segregacji płciowej. O własnych łazienkach możecie zapomnieć. Są wspólne nieduże łaźnie na korytarzach. Kobiety mają osobną, w piwnicy. Jakość - miska cynowa, cynowa wanna, i konewka jako prysznic. Woda raczej o ziemistej, rdzawej barwie. Pościel i łóżka pozostawiają wiele do życzenia - zarówno pod względem wygody, jak i czystości. Ale jest to jedyny hotel w mieście, który przyjmuje obcokrajowców i kobiety. Poza tym w mieście są dwa inne hotele, jeszcze gorsze. Dla poganiaczy wielbłądów, dzikich pasterzy z pogranicza, szemranych ludzi.
W “waszym” hotelu znajduje się kuchnia i jadalnia - gdzie serwuje się proste jedzenie - placki zawijane z baranim mięsem i warzywami i kozim serem. Zaskakująco smaczne i pożywne, gdyby ktoś się skusił. I mocna kawa oraz herbata. Wbrew pozorom - zaskakująco smaczna. Czyli - luksusów nie ma.
Obsługa hotelu to 4 ludzi - wszystko to mężczyźni w różnym wieku. Gadają po angielsku tak, jak recepcjonista. Ale idzie się dogadać.
Czego oczekuję po Was? Ano jakiś deklaracji na noc i planów na kolejny dzień.
Jako, że niektórzy dość rzadko zaglądają do GG docka wklejam ten tekst także w komentarze do sesji.
Mogą być posty w stylu tego, który napisał Bogdan. Klimatyczne i fajne.
Zakładam jednak, że Wasza ekipa została uprzedzona przez Hiddinka i Mahunę o porwaniu
A na kogoś w nowym hotelu w pokoju może czekać niespodzianka w postaci
No albo taka