Żaden bohater nie będzie "gorszy".
Mówiłem to już chyba raz, ale powtórzę. Każdy bohater, dla mnie jako MG, jest po prostu człowiekiem któremu należy się równoprawne miejsce w historii, a Gracz człowiekiem, któremu należy się dobra gra.
Co do miejsca w drużynie, to już kwestia fabularna. Zależy od podejścia Ekstraktora, jego decyzji, chemii wewnątrz teamu, osiągnięć delikwenta w trakcie akcji które budują jego pozycję i uznanie, wreszcie tego czy i na ile da sobie wejść na głowę.
A że są jakieś startowe pozycje...Zawsze są. Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy jeśli nawet w filmie czy książce występuje oddział wojskowy, to kapitan zawsze musi zapaść w pamięć czytelnikowi/widzowi bardziej niż szeregowy? A wyrazistość bohatera nie jest związana z ilością gwiazdek na pagonach czy tytułem jaki nosi przed nazwiskiem. Zależy tylko i wyłącznie od Gracza.
Gramy. Piszemy posty. "Po czynach ich poznacie."
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. " |