Dziś albo jutro się wezmę za kartę, pewnie jutro, bo po zabiegu będę unieruchomiony. Ale generalnie planuję złapać jeszcze 5 dobrych redshirtów, skoro ktoś już pięciu wziął, i chyba podłapię coś z taktyki.
Aha, i taka sprawa: ja nie będę wyjątkowo przyjemny w obyciu, ale nie będę też stereotypowym dresiarzem czy wrzeszczącym sierżantem. Znaczy, wrzaski będą, ale w sytuacjach bojowych, poza służbą zamierzam być względnie do życia.
__________________ "When life gives you crap, make Crap Golems" |