Nassair
Czlowiek w czerni walczyl z zadziwiajaca gracja, kazdy jego ruch wydawal sie dokladnie zaplanowany i idealnie wykonany. Moglo by to byc naprawde piekne widowisko gdyby nie ciosy jakie zadawal. Byly one jak wykonanie wyroku, celne i bezlitosne. Niebylo w nich nic z gracji ruchow. Po zakonczonej walce poszedl do ogniska, gdzie przykucnal tak jak poprzednim razem i zaczal czyscic swoje sejmitary.
__________________ And then... something happened. I let go.
Lost in oblivion -- dark and silent, and complete.
I found freedom.
Losing all hope was freedom. |