Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2011, 10:46   #11
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Andromalius, Isztar

Pierwszym krokiem jaki należało podjąć był początkowy znak rebelii. Coś co zasygnalizuje tym na górze, że ich długo istniejący ład zaczyna się burzyć. Jedno ziarno chaosu. Do tego celu świetnie nadawał się zakład karny nr.406, których podszepty więźniów mag usłyszał w medytacji. Tak wymęczone i zdeprawowane umysły z łatwością uległy by heretycznym podszeptom. Ktoś jednak musiał zasiać owe ziarno, by można było zebrać żniwa. Andromalius mógł oddziaływać pośrednio, Isztar musiała zadziałać bezpośrednio. Pytanie tylko czy zgodzi się ponownie wejść w rolę więźnia? Konieczność przyjęcia takiej roli Zależała od podatności więźniów na manipulację. Jeśli bunt powstanie tylko z lekką pomocą sił zewnętrznych będzie można dokonać tylko sprawnej dywersji, tak by bunt odniósł jak największe skutki. Atak można było poprowadzić wielofazowo, od ataku elektronicznego do zdecydowanej krwawej interwencji w środek bitwy. Khorne lubił o sobie przypominać nawet mimo nienawiści do dwójki subtelniejszych bóstw. Ale to była jedna z możliwości jaką przewidział mroczny strateg.


Isztar tymczasem z ciekawością przyglądała się pracy kultystów. Oni tymczasem w obawie przed czarownikiem hamowali swój popęd seksualny. Szczególnie trudne było to dla faworytów Pana Mrocznych Rozkoszy. Jednak nie wszyscy z nich patrzyli się w transmorficzne piersi, dwa klejnoty Isztar. Dwójka mężczyzn mocno pozmienianych przez elektro-mechanikę powtykaną do ich ciał, oddawała się informacyjnej kontemplacji. Ich powieki były zamknięte, na koło gniazd złącz poprzyczepianych do ich nerwów migały czerwone światełka w rytm przepływającej nieskazitelnej siatki danych. Chłodziwo szybko płynęło po krwiobiegach komputerów. Zdobyli sporo ciekawych informacji. Pierwszą taktycznie ważną była osoba Danovica Puhina, głównego zarządcy okręgu przemysłowego Volkos. W odkodowanych cyfrowych wiadomościach prezentował się jako osoba snobistyczna i wyrachowana, lubiąca zaznaczać swój autorytet. Zresztą jego liczne akcję z represyjnym wykorzystaniem arbitrów o tym świadczyły. Przesiadywał w biurze głównego budynku administracyjnego Okr. Przemysłowego Volkos. Był nieufny co do ludzi, jednak lubił korzystać z usług luksusowych prostytutek o czym świadczyły spore rachunki z konta publicznego. Frakcja lubiła pławić się w swojej dekadencji. Pobliski dom elitarnych dziwek mieścił się w klasycznie zaprojektowanej dzielnicy Frakcyjnych działaczy, którą wyróżniała spora zieleń i gruby 12m mur z sporym odziałem arbitrów. Z jednej wiadomości można było dowiedzieć się, że nie korzysta z narkotyków. Inny znów dziennik medyczny pisał o jego sztucznie wyhodowanej nerce z powodu choroby i natlenionej krwii wspierającej jego naturalny układ. Lubił się porządnie najeść, był tęgiej postury, wieku średniego.

Drugi sieciarz znalazł sporo informacji o więzieniu nr.406. Było ośrodkiem karnym dla brutalnych recydywistów , choć znajdowało się w nim sporo więźniów politycznych. Za karę pracowali przy wydobyciu bazaltu i żelaza oraz w sporej fabryce bojowej maszyn kroczących wzoru Ducerskiego. Owe maszyny jak i polityczni budzili sporo ciekawych możliwości. Kultysta, gdy opowiadał je Andromaliusowi zaczął od tej pierwszej:
-Maszny krączące! To jest to panie, to jest to! Jeśli przejmiemy nad nimi kontrole przy użyciu więźniów zyskamy cenne punkty... Oczywiście nie wszystkie muszą posłużyć do rzezi, kilka możemy skraść do późniejszych celów. To dobre maszyny! Dalej... dalej- mówiąc to energicznie zacierał ręce- Jest pewien więzień, oczekuje kary śmierci, młody przywódca rebelii Arlien Kreig. Dziwne, że go nie zabili od razu. Podobno jego komórka nie została do końca rozbita. Jego odbicie może być dobrym wstępem naszych działań. Ma kontakty i spory posłuch u ludu.


Andromalius się zamyślił, słuchając propozycji sługi. '


Krocząca maszyna strażnicza Concord
Uploaded with ImageShack.us
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 08-12-2011 o 22:18.
Pinn jest offline