Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2011, 16:40   #25
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Doskonały pomysł z tym obozowiskiem – poparł przyjaciela Vergo, zupełnie zapominając na jakiś czas o skamieniałym trollu. Teraz w głowie miał tylko jedno – przygotować perfekcyjne, hobbickie obozowisko. Pędrak już ruszył na poszukiwania chrustu, więc Grubb wziął się za zbieranie nieco większych gałęzi, które znosił na stosik. Gdy już uzbierał ich wystarczająco dużo, zakasał rękawy i z wprawą zaczął rąbać drwa na równe kawałki.

Ognisko zapłonęło już po chwili, rozpalone przez niezwykle dumnego z siebie Samwella. Vergo z uznaniem pokiwał głową, pełen podziwu dla umiejętności towarzysza.
- Fasolową, prawisz? – na twarzy Verga zagościł szeroki uśmiech. – A skąd ty, u licha, wytrzaśniesz tutaj fasolową w tej dziczy? Pędraku, tylko mi nie mów, że w plecaku kryjesz jakieś zapasy, przygotowane jeszcze w domu! A nawet jeśli nie masz zapasów, a tylko uda Ci się gdzieś tutaj, pośród tych krzaków i zarośli jakieś nadające się na zupę ingrydiencje odnaleźć, to ja się piszę jak najbardziej!
- Wiedzieć musicie, że ród Funderlingów, niemalże bez wyjątków, słynie z zamiłowania do zupy fasolowej, a owo zamiłowanie przekłada się na kunszt w jej wytwarzaniu – zaczął objaśniać krasnoludowi i czarodziejowi. – Ale nie tylko z zupy Funderlingowie słyną. Zacne pasztety fasolowe robią, a jakże i dobry bób mają. Jak kiedyś zawitacie do naszego Shire’u to nie omieszkajcie spróbować wszystkich tych specjałów. Ej, Pędrak i co z tą zupą? Głodny się zrobiłem strasznie, aż mi kiszki grają marsza!
 
xeper jest offline