Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2011, 21:59   #113
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Astaroth roześmiał się

- Nie tak szybko i nie tak dużo naraz bo się zgubię! Wiem, że gwiazdy i zmarli nie mają ze sobą nic wspólnego, ale kiedyś chciałem w to wierzyć. Powiedzmy że to było łatwiejsze do zaakceptowania niż koncepcje życia pozagrobowego referowane przez kapłanów. Co do gwiazd i tych którzy pośród nich mieszkają, to niezależnie od tego jak bardzo ich światy różnią się od naszego sądzę że na dobrą sprawę wszędzie jest tak samo, niezależnie od tego jak różnimy się wyglądem czy sposobem myślenia. Nie zgadzam się jednak z tymi 120 latami. Niezależnie od tego czy to dziecko czy dorosły świat zawsze będzie zagadką i nie raz zaskoczy nawet statecznego krasnoludzkiego starca. Nikt jednak nie powinien mieć go w zasięgu ręki, nawet jeśli wydaje się że wie co z nim uczynić... bowiem z podobnej sytuacji nigdy jeszcze nie wyniknęło z tego nic dobrego.
- Ale przecież chyba lepiej być duszą w planie astralnym niż duszą zaklętą w gwieździe!? – zdziwiła się Kiti. – Co by taka biedna dusza w tej gwieździe robiła!? Przecież zmarli nigdzie nie odchodzą! Oni są tutaj!... Wiem, że patrzą na nas z planu astralnego kiedy tylko chcą i przychodzą tutaj jeśli chcą! Odwiedzają nas w snach, ale nie zawsze te wszystkie sny pamiętamy rankiem. Są tutaj, zawsze tu będą! W snach odwiedzają nas o wiele częściej niż to pamiętamy! – zamachała ogonem. – Pewnie dlatego że nasz śmiertelny umysł nie zrozumiałby tego, co oni już rozumieją, kiedy są bliżej Ideału. To są już inne istoty, pozbawione śmiertelnego umysłu. Żyją inaczej niż my, ale przecież nadal są tutaj, duszą tacy jak dawniej! Wolę to niż myśleć, że są ciągle na niebie w tym samym miejscu jak gwiazdy! – zaśmiała się. – Cóż, nie mamy wpływu na pewne koleje rzeczy...

Patrzyła chwilę w niebo.

- Oczywiście, oczywiście, oczywiście! Nikt nie pozna całości. Każdego świat może zdziwić. Nie chodzi jednak o zrozumienie świata a zrozumienie jak należy go taktować. Na pewno nikt nie robi tego idealnie, ale to akurat przychodzi z wiekiem! Każdy może mieć na swój sposób świat w zasięgu ręki. Każdy może spełniać swoje marzenia! Każdy może coś zmienić! I choć nie wszystkim się uda a niektórym tylko trochę, zrozumienie co oznacza prawdziwa wolność jest na pewno... przyjemnym uczuciem. Co prawda zasadą Bieli jest, że „jeśli coś jest dobre, nie należy tego ulepszać”. Wiem wiem wiem, brzmi jak średniowiecze i zacofanie, ale my wierzymy, iż jeśli coś zostało stworzone i istniało bez pomocy śmiertelnych, nie powinniśmy w tym grzebać. Jeśli łuk spełnia swoje zadanie, nie powinno się eksperymentować i wynaleźć prochu. Jeśli można chodzić pieszo i jeździć konno, gnomy nie powinny budować tych swoich maszyn na kołach... Jeśli trucizna uśmiercająca potwory i zwierzęta na które się poluje działa, nie powinno się jej ulepszać, by była zdolna zabić też człowieka czy elfa... Uważamy, że niektóre istoty nie wiedzą kiedy przestać i wygodnictwo oraz przesadzone poczucie własnej wartości pcha je do postępu, który do niczego dobrego nie prowadzi. Nie powinniśmy ulegać ciekawości która jest kuszeniem, powinniśmy ciekawość od kuszenia rozróżniać! Słowa „postęp” tak bardzo się nadużywa, że... ludzie dążący do tego „postępu” bardzo nas drażnią – przyznała. – Ich postęp nie zawsze jest dobry! Wręcz przeciwnie, z reguły jest zły!!! Wynika z lenistwa i wygodnictwa! Nie zwracają uwagi na konsekwencje, chcą tylko więcej, szybciej, lepiej! Chcą żyć w świecie który sami sobie stworzą i przeobrażą! Nie pozwolimy im na to, nie, póki elfy żyją! – uniosła się Kiti. – Hihihi, przepraszam! Uważam po prostu, że pewne rzeczy powinny pozostać takimi, jakie są. Ludzie ich wygodnictwo będą nam wszystkim klątwą! – żachnęła się.

Przeciągnęła się na piasku.

- Możemy wpadniemy trochę na basen i jacuzzi? – zachichotała. – Nie ma to jak wymoczyć futro!

Astaroth skrzywił się zauważalnie na słowa Kiti. Nie przepadał za tym charakterystycznym dla sług bieli rozgorączkowaniem gdy zachwyceni brzmieniem własnych słów przestawali słuchać tego co ma do powiedzenia rozmówca. Nie miał ochoty po raz powtarzać że łączenie gwiazd i zmarłych należało do odległej przeszłości a opowiadanie mu o odwiedzaniu żywych przez umarłych przez wilczycę było dla niego odrobinę zabawne zważywszy na towarzystwo Legionu. Spróbował jednak przebić się przez ścianę słów Kiti i dojść do słowa by przedstawić swój osąd o postępie

- Nie próbuj przekonać chaoty o tym jak zły jest postęp. Owszem, zmiany nie zawsze są na lepsze, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że większość z nich pogarsza istniejący stan rzeczy jednak nie znaczy to że powinniśmy z nich zrezygnować. Bezruch oznacza śmierć, egzystencja której nie towarzyszą zmiany zwyczajnie ginie w morzu istnień. Dzięki maszynom na kołach łatwiej pokonać duże dystanse a rozwój nauk, zwłaszcza medycyny wielu uratował życie. Postęp jest tym, co odróżnia nas od zwierząt, a życie w którym nic się nie zmienia jest zwyczajnie... nudne

Na propozycję wilczycy demon odparł bez namysłu

- Z przyjemnością, zwłaszcza chętnie skorzystam z basenu, dawno nie miałem okazji popływać

Nie chciała okazywać zdumienia 'jesteś chaotą!?' bo na pewno czytał jej myśli i wiedział że sądziła że jest TYM Astarothem!

- Masz rację, pewnie wszystko co dobre musi kiedyś przeminąć, być zastąpione lepszym lub gorszym, taka pewnie kolej rzeczy - uśmiechnęła się. - No, to lecimy na basen!

Kiedy byli na miejscu zajęła się najpierw wylegiwaniem się w bąbelkach, potem skorzystała z wielkiej zjeżdżali i na koniec zajęła się po prostu pływaniem. To chwili podpłynęła do Astarotha i szepnęła:

- Zauważyłeś? Ten koleś który tam siedzi cały czas się na nas gapi! Znasz go!? Ten blondyn, siedzi przy wodospadzie...

http://browse.deviantart....et=168#/d1iyh32

Astaroth z pozoru nie przejął się obecnością obserwatora, jednak dyskretnie obserwował go zastanawiając się czego chce. Gdy już wraz z Kiti opuścili basen a wilczyca udała się najprawdopodobniej do swojego pokoju demon postanowił znaleźć tego człowieka i dowiedzieć się kim jest i dlaczego się tu kręci
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline