Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2011, 16:34   #120
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
The chase is on!

Kleryk potrzebuje wsparcia. To jest po prostu tradycja. Medyk potrzebuje pielęgniarki. Kleryk potrzebuje wsparcia. Jak w tym kawale:

Drużyna kopie za skarbem. Napadają ich zbiry. Po walce Vinc leży rany. Dyżurny kleryk Almena zaczyna opatrywać. Xer podchodzi i spogląda znacząco na Almenę, ważąc w rękach łopatę.
Vinc; Czego mi tu z tą łopatą, jeszcze żyję!
X; To nie Łopata, to Znieczulonko :>

Wilczyca biegała korytarzami, bawiąc się przy tym jakby ganiała powozy czy kury po podwórku. Złodziej był sprytny. Był szybki. Ale przecież zapachu się ot tak nie pozbędzie. Jak już dopadnie złodzieja, zrobi z nim to, co robią elfy swoim jeńcom by przekonać ich do gadania.
1. zwiąże
2. przywiąże do kaloryfera
3. zamknie go w pokoju z czymś takim:
[media]http://www.youtube.com/watch?v=RpMkFFQGloc&feature=related[/media]
Drowy wytrzymują 10 sekund takiego przesłuchania. Ten zbir wytrzyma max z 2 sekundy.
Albo zamknie go z czymś takim:
Become an Idol Fail #6 - Don't Cha singers - YouTube
Słychać skądś płaczliwy głos Keeshe;
- Kill it with fire!!! Powierzchnia to przeklęte miejsce!!!

No i stało się. Ton, pijany a więc w wersji „niezniszczalny i niewidzialny”, zagrodził drogę ucieczki zbirowi. Teraz złodziej był w pułapce. I miał przed sobą jakże groźny zespół, wilczycę, niziołka i akrobatę z tulipanem. Dobrze że niziołek nie wziął ze sobą drugiej poduszki.
- Myślałeś, że zdołasz zbiec?! – oburzyła się Kiti. – Kim jesteś i czego od nas chcesz?! Czego szukałeś w naszym pokoju?! Gadaj! Postawiliśmy na nogi całą okolicę, za moment i tak będzie tu ochrona hotelu, nie wywiniesz się!
- Pomyliłem pokoje – odparł tylko zimno.
- No jasne, już ci wierzę!!! I przypadkiem zauważyłeś to dopiero kiedy zacząłeś go przeszukiwać?! Widzisz tego kolesia? – wskazała na Tona. – Ledwie wczoraj gołymi rękoma wyrwał oko żywemu, szybującemu nad oceanem smokowi!!! Dobrze ci radzę nie zgrywaj głupa!!!
- Nie wiem kim jesteście, to niefortunny zbieg okoliczności, iż się spotkaliśmy. Nic do was nie mam i nie chcę nikogo skrzywdzić – odparł. – Wcześniej nocowałem w tym samym pokoju, zostawiłem tam coś, dziś szukałem swojej własności, ale ktoś najwyraźniej ją zabrał. Nie chcę rozlewu krwi. Zapomnijmy o wszystkim i pozwólcie mi odejść, a obejdzie się bez draki – rzekł chłodno.
Kiti zerknęła na Tona i Nevisa.
- Nadal nie wiemy czy nie łże i czy komuś czegoś nie zabrał! Co robimy?
- Proszę – naciskał. – Pozwólcie mi odejść, nim straż się tu zjawi, albo będę zmuszony utorować sobie drogę… Nie chcę rozlewu krwi…
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline