Wątek: Byle Do Przodu!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-12-2011, 13:40   #125
Artonius
 
Artonius's Avatar
 
Reputacja: 1 Artonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwuArtonius jest godny podziwu
Rano Osztan, śpiący w jacuzzi, został obudzony przez wycie wilka.
- Co do jasnej…?
Dopiero po chwili przypomniał sobie, że pokój jest dla wszystkich uczestników i to pewnie wilczyca wróciła na noc a teraz awanturuje się, nie wiedząc czemu. Jej słowa dotarły do niziołka dopiero po chwili.
- Napad? Złodziej? W biały dzień?
Osztan nie wiedział co się dzieje, Przetarł oczy i zaczął się rozglądać wokół siebie. Wilczycy nie zauważył, zapewne wybiegła już przez otwarte drzwi. Ton właśnie wyskakiwał przez okno, widać, ze jeszcze pijany. A Nevis ubierał się. A co najsmutniejsze po Ariel zostały tylko bąbelki.
- Co do jasnej…? – Po chwili skojarzył wszystkie fakty. – Złodziej!!

Wyskoczył z jacuzzi niczym torpeda i wybiegł z pokoju. Po chwili wrócił, uznając, że lepiej najpierw się ubrać. W tym czasie wyprzedził go Nevis.
Zapinając jeszcze koszulę pobiegł za wszystkimi, kierując się za sygnałami dźwiękowymi, prawdopodobnie ujadaniem wilczycy. Jako, że ma późny zapłon zaraz po przebudzeniu, na miejsce dotarł ostatni i ominęła go gadka z tajemniczym nieznajomym. Ale zdążył na małą zwadę.

- Gdzie jest ARIEL?!
Krzyknął i nie czekając na odpowiedź dał mu w papę tak jak reszta towarzyszy.
 
Artonius jest offline