Szedł dalej nie zaszczycając mężczyzn choćby odwróceniem się, aczkolwiek zdecydował coś jeszcze powiedzieć:
- Racja. Od groma tchórzy na świecie. - Zrobił albo chociaż zamierzał zrobić efektowną pauzę. - Więcej jednak głupców i kretynów. Nie lubuje z takim przebywać, tedy więc odejść wolę i nie mieć z wami nic do czynienia. - Zaśmiał się pod nosem. |