Chomik błyskawicznie ocenił sytuację. Tak, to było to! Szpilka żelazna, nie srebrna, odskok w lewo...nie w prawo, a później wejście po nogawce i wbicie potworowi jej w kolano. Jeśli padnie... Wtedy srebrna szpilka w oko. Oko wyciągnąć, zatrzymać jako pamiątkę! To było to, czego wymagała sytuacja. Tak też i Chomik przystąpił do ataku!
To musi się udać! W końcu każdy wie, że nawet płyta, ma to do siebie, że są tam szczeliny!
Chomik rzucił się i przystąpił do działania! Do jego planu!